zatrzymano dwie osoby w związku z zaginięciem 28-latka z Myszyńca
Sprawa zaginięcia 28-latka pozostawała niewyjaśniona od lipca br. Przypomnijmy, że zrozpaczona rodzina poinformowała w mediach społecznościowych, że mężczyzna zaginął w niewyjaśnionych okolicznościach. Ostatni raz miał być widziany 13 lipca koło kościoła i sklepu “Na Rogu” w Myszyńcu (woj. mazowieckie). Szukała go policja, używając również dronów, strażacy i wolontariusze. Dzisiaj mazowiecka policja poinformowała, że jest przełom w sprawie. Zatrzymano dwóch mężczyzn w związku z zaginięciem 28-latka.
Kilkumiesięczne śledztwo przyniosło efekty. Na jaw wyszły makabryczne fakty — zatrzymano dwóch mężczyzn. Czy to oni stoją za zaginięciem młodego mieszkańca Myszyńca? Co się wydarzyło feralnego dnia?
Zatrzymanym prokuratura postawiła już zarzuty. Czy to oni odpowiadają za śmierć 28-latka? Sąd nie miał wątpliwości i zastosował najbardziej drastyczny środek — tymczasowy areszt na trzy miesiące.
— Przełom na pewno w tej sprawie jest. W czwartek (28 listopada) zatrzymano dwóch mężczyzn, którzy w Prokuraturze Rejonowej w Ostrołęce usłyszeli zarzuty udziału w bójce ze skutkiem śmiertelnym. To 21- i 26-latek. Cały czas policjanci prowadzą w tej sprawie intensywne działania. Na ten moment mogę powiedzieć tylko tyle, że są to mieszkańcy powiatu ostrołęckiego. Po ich zatrzymaniu zostały również znalezione zwłoki. Teraz czekamy na wyniki DNA, czy należą do zaginionego w lipcu 28-letniego mieszkańca Myszyńca — mówi w rozmowie z “Faktem” asp. Marcin Sawicki, z zespołu prasowego mazowieckiej policji. — Jest jeszcze wiele niewiadomych w tej sprawie. Nie wykluczamy, że te zarzuty zostaną zmienione.
Zlecono badania DNA. Wiele pytań wciąż bez odpowiedzi
Dzisiaj odbyło się posiedzenie aresztowe. — Sąd zastosował wobec 21- i 26-latka tymczasowy areszt na trzy miesiące — dodaje asp. Marcin Sawicki.
Policja na razie ma związane usta i nie chce mówić o szczegółach zatrzymania obu mężczyzn. Śledczy nie chcą też zdradzać, gdzie znaleziono zwłoki. — Na pewno na terenie powiatu ostrołęckiego — dodaje asp. Sawicki.
O zaginięciu Sebastiana pisaliśmy 27 lipca br. Wiele osób brało udział w poszukiwaniach mężczyzny, który w dniu zaginięcia ubrany był w czerwoną koszulkę na ramiączkach i czarne krótkie spodenki dresowe. Miał też charakterystyczny tatuaż w czarno-czerwone romby i wizerunek kobiety “jokera”.
Czy odkryte zwłoki należą do 28-latka? Wszystko teraz jest w rękach biegłych. Analiza DNA oraz inne zabezpieczone ślady kryminalistyczne powinny dać odpowiedź na to pytanie w ciągu najbliższych dni.
Makabryczne odkrycie w Poznaniu. Nie żyją matka i córka. Zaskakujące okoliczności