Zabójstwo 6-latka w Walii. Polka oskarżona o morderstwo
Ciało 6-letniego Aleksandra Ż. znaleziono w czwartek, 29 sierpnia, wieczorem w jednym z domów jednorodzinnych w Swansea w Anglii. Służby nie zdradzają na razie, co dokładnie wydarzyło się w tym miejscu. Wiadomo natomiast, że w sprawie zatrzymana została 41-letnia Polka Karolina Ż.
Czytaj także: Matka trójki dzieci zabita na ulicy. “Byłaś za dobra dla tego świata pełnego potworów”
Polka oskarżona o zabójstwo 6-letniego chłopca w Walii
Kobieta usłyszała zarzuty zabójstwa 6-latka i usiłowania zabójstwa 67-letniego mężczyzny. Policja nie sprecyzowała, jakie relacje łączyły oskarżoną i jej ofiary. Z wpisów w mediach społecznościowych Polki wynika jednak, że Aleksander był jej synem. Jak przekazali lokalnym mediom sąsiedzi Karoliny Ż., kobieta i chłopiec wprowadzili się do domu, w którym doszło do tragedii, mniej więcej przed rokiem.
W poniedziałek, 2 września, 41-latka ma się stawić w sądzie w Swansea.
Policja Południowej Walii potwierdziła, że nie poszukuje nikogo innego w związku ze śmiercią dziecka.
— To przykry incydent, który był ogromnym szokiem dla lokalnej społeczności. Mieszkańcy wykazali bardzo nas wspierali w śledztwie i chcielibyśmy podziękować im wszystkim za cierpliwość podczas tych kilku traumatycznych dni. W najbliższych dniach policja będzie nadal obecna w okolicy, aby udzielać porad i uspokajać. Myślami jesteśmy z rodziną i przyjaciółmi Aleksandra w tym trudnym czasie — przekazał Chris Truscott z policji w Swansea.
Czytaj także: Rodzice z Niemiec przez Polkę stracili dwóch synków. Po wyroku zabrali głos
Śmierć Aleksandra poruszyła lokalną społeczność Swansea
Aleksandra opłakuje społeczność szkolna i krewni. W sieci pojawiły się wzruszające pożegnania.
— Jesteśmy zdruzgotani wiadomością o tragicznej śmierci Aleksandra. Aleksander był uroczym, zdeterminowanym chłopcem, którego wytrwałość i pozytywne nastawienie zapewniły mu sukces we wszystkim, czego się podjął. Był niezwykle kochanym i popularnym chłopcem wśród swoich rówieśników, pracowników i wszystkich, którzy go znali. Będzie nam go bardzo brakowało — powiedziała Bethan Peterson, dyrektorka szkoły, do której uczęszczał 6-latek.
“Był bardzo mądry i dojrzały jak na swój wiek”
Oświadczenie wydała też rodzina Aleksandra.
“Aleksander był bardzo miłym dzieckiem. Uwielbiał bawić się ze swoją młodszą siostrą i swoim psem Daisy. Był zawsze dobrze wychowany i nigdy nie był niegrzeczny. Był bardzo mądry i dojrzały jak na swój wiek. Świetnie rozumiał fakty. Aleksander był zawsze pomocny. Zawsze chętny do pomocy przy gotowaniu i sprzątaniu. Mówił zarówno po angielsku, jak i po polsku i często poprawiał swoich rodziców, jeśli pomylili słowa. Był niesamowity” — przekazano w oświadczeniu.
Rodzina podziękowała służbom ratunkowym, prosząc jednocześnie o zachowanie prywatności w tym trudnym czasie.
Czytaj także: Zamknięto ulicę. Z domu wyniesiono cztery ciała. To Piotr i jego synowie
(Źródło: Daily Mail)