Published On: Sat, Jun 21st, 2025
Business | 2,336 views

Zabij ją, a potem siebie. “Dorota ciągle powtarzała, że go kocha”


Pani Dorota zmarła w wieku 34 lat i przez całe życie mieszkała w bloku przy ul. Jeleńskiej – w mieszkaniu swojej mamy, która zmarła dwa lata temu. Dlatego jej nagłe zniknięcie od razu wzbudziło niepokój sąsiadów. Po raz ostatni widziano ją 10 czerwca.

– Mijałyśmy się podczas spaceru z psem – mówi nam jedna z sąsiadek. Inna natomiast przyznaje, że dwa dni temu próbowała kontaktować się z panią Dorotą. – Przedwczoraj zaczęłam się do niej dobijać, pukałam do drzwi. Miała też otwarte okno balkonowe, więc krzyczałam: “Dorotka, Dorotka”. Ale nic, zero reakcji – opowiada “Faktowi” kobieta.

Makabryczne odkrycie w Lidzbarku: ciała leżały w mieszkaniu ponad tydzień

Z czasem na klatce schodowej zaczął unosić się coraz bardziej niepokojący zapach. Zaniepokojona sąsiadka wyjaśnia, że początkowo podejrzewała gryzonie, ale intensywność odoru wzrosła do tego stopnia, że zdecydowała się zawiadomić administrację budynku.

/4


– / Google Street View

Do tragedii doszło w bloku przy ul. Jeleńskiej.

/4


Hrywniak Bogdan / newspix.pl

Pani Dorota mieszkała tu od dziecka.



Source link