Wycięli las, żeby zbudować drogę na szczyt klimatyczny. Mieszkańcy oburzeni
Nie ulega wątpliwości, że sprawa wycięcia sporej połaci chronionego lasu deszczowego, aby umożliwić dojazd na szczyt klimatyczny, mogłaby spokojnie stać się kanwą komedii tej klasy co kultowy “Miś”. Według ustaleń BBC autorom tego nader kontrowersyjnego pomysłu chodziło o umożliwienie budowy drogi na… szczyt klimatyczny COP30, planowany na listopad w brazylijskim Belem. Sprawa wydawała się tym bardziej bulwersująca, że na konferencji mają być poruszane kwestie ochrony amazońskich lasów.
Wycięli las, żeby zbudować drogę na szczyt klimatyczny?
Według informacji BBC, wykarczowano ponad 13 km lasu. W miejscu wycinki ma powstać czteropasmowa autostrada, która ma usprawnić komunikację podczas konferencji. Lokalne władze przewidują, że między 10 a 21 listopada do Brazylii przybędzie około 60 tys. uczestników szczytu. Przygotowania miasta do tego wydarzenia mają kosztować 4,7 mld reali brazylijskich (ponad 3 mld zł).
Lokalni mieszkańcy protestują, że bez ich zgody wycięto drzewa, z których owoców czerpali dochód, nie wypłacając przy tym żadnych rekompensat. To m.in. przypadek opisanego w artykule portalu BBC Claudio Verequete, mieszkańca osady oddalonej o około 200 metrów od przyszłej autostrady, który utrzymywał się ze zbierania jagód drzew açaí, porastających ten teren.
Choć autostrada przebiega tuż obok osady, mieszkańcy nie będą mogli z niej korzystać ze względu na brak połączenia i bariery oddzielające autostradę. Verequete podkreśla, że nie przyniesie ona korzyści lokalnej społeczności. Jeśli ktoś zachoruje i będzie musiał dotrzeć do centrum Belém, droga nie ułatwi im transportu.
Sprzeczność w planach władz
Mieszkańcy obawiają się, że nowa droga przez las zachęci inwestorów do ekspansji na kolejne tereny Amazonii, co w konsekwencji może przyspieszyć proces wylesiania. Naukowcy ostrzegają, że droga przecinająca las spowoduje fragmentację ekosystemu i zakłóci naturalne szlaki migracji dzikich zwierząt. Takie działania mogą przyspieszyć osiągnięcie przez Amazonię nieodwracalnego punktu krytycznego, po którym regeneracja lasu będzie niemożliwa.
Paradoksalnie, podczas gdy władze Brazylii decydują o wycince lasów pod budowę drogi dla uczestników szczytu klimatycznego, organizatorzy COP30 podkreślają, że ochrona amazońskich lasów będzie głównym tematem szczytu. Wskazuje również, że Amazonia jest jednym z kluczowych ekosystemów na świecie, a jej degradacja może prowadzić do nieodwracalnych zmian klimatycznych.
To jednak nadinterpretacja?
Według ustaleń Stowarzyszenia Pravda sprawa nie jest jednak tak jednoznaczna. Wskazuje się na oświadczenie rządu stanowego, do którego dotarł Reuters. Według tej wersji “Brazylijski stan, który w tym roku będzie gospodarzem szczytu klimatycznego ONZ, zaprzeczył jakimkolwiek powiązaniom między nową drogą przecinającą chroniony obszar brazylijskiego lasu deszczowego a szczytem COP30, który w listopadzie zgromadzi światowych liderów”.
Również organizatorzy COP 30 zaprzeczyli związkowi między projektem budowy a działaniami rządu federalnego w ramach przygotowań do konferencji. Okazało się też, że prace nad budową autostrady zaczęto w 2020 r. — zanim Belém zostało wybrane na gospodarza szczytu. Lokalni politycy mieli zabiegać o budowę drogi już od 2012 r.
Stowarzyszenie powołało się poza tym na opinię specjalisty ds. ochrony środowiska Janusza Mizernego, który stwierdził, że uczestnicy szczytu raczej nie będą z drogi korzystać, gdyż “omija miasto od południa, lotnisko znajduje się na północnym zachodzie po przeciwnej stronie miasta, a miejsce konferencji jest w centrum.”
Podkreśla się poza tym, że droga wcale nie przecina centralnych obszarów lasów Amazonii. Miasto Belém leży na wybrzeżu, przy ujściu Amazonki, gdzie nie ma klasycznej dżungli amazońskiej, lecz lasy namorzynowe i tereny zalewowe. W konkluzji stowarzyszenie zwraca również uwagę, że wycinka objęła kilkadziesiąt, a nie tysiące hektarów lasu, które często pojawiały się w mediach społecznościowych.
Źródło: bbc.com/pravda.org.pl
Przeczytaj także:
Oto rodzina, która zginęła w Niedzielę Palmową. Na trumience 11-latka położono piłkę i misia
Wzruszył miliony. Potem wydało się, że wszystko zmyślił
80-latka spadła z szóstego piętra, niewiarygodne co stało się później. Nagranie mrozi krew w żyłach
Ten artykuł po raz pierwszy ukazał się na stronie Faktu 12.03.2025 r.