Published On: Sat, May 10th, 2025
Business | 3,731 views

W Czatachowej trwa “wojna religijna”. Ojciec Galus będzie eksmitowany?



– W pustelni zamieszkują cztery samotne kobiety z dziećmi. Do niedawna towarzyszyli im dwaj duchowni. Jednym z nich jest ksiądz Daniel. Tak, dwaj duchowni i cztery babeczki – powtarza jeden z mieszkańców Czatachowy. Jest tym zbulwersowany. – Po moich interwencjach, że to nie jest plebania tylko jakiś hotel pracowniczy czy tam jeszcze gorzej, ojciec Galus wziął się wyprowadził, a drugiego duchownego wygonił do Trzebniowa, żeby było wszystko po bożemu – opowiada, dodając, że jest sąsiadem wspólnoty. Nie chce podać nazwiska, bo obawia się ataków.

Historia pustelniczego życia w Czatachowie zaczęła się w latach 90. ub. wieku. Kilku Paulinów rozpoczęło je za zgodą władz kościelnych. Mnisi na skraju wsi postawili drewnianą kaplicę. Na wzór pustelników, każdy zamieszkał w zbudowanym przez siebie drewnianym eremie. Część z nich spała w trumnach. Z biegiem czasu miejsce zyskiwało na popularności. Stanął tam kościół Ducha Świętego. Do wspólnoty dołączył ks. Daniel Galus, który szybko zawłaszczył sobie to miejsce, powołując Wspólnotę Miłość i Miłosierdzie Jezusa. Ksiądz Galus stał się duchowym przywódcą, nazywa siebie ojcem. Pozostali pustelnicy nie wchodzą mu w drogę. Zawłaszczył teren dawnej pustelni. Zanim do tego doszło, jego zwolennicy mieli spotkania na Przeprośnej Górce w Częstochowie. Potem przenieśli się na halę Polonii w Częstochowie, by się utrzymać sprzedawali bilety wstępu. Razem z nim w Czatachowej zamieszkał zawieszony w obowiązkach duchowny z diecezji krakowskiej. Od 2012 r. władze kościelne próbowały i próbują przywrócić księdza Galusa do porządku, ale ten nie respektuje kar i napomnień.



Source link