UFO i tajne programy? To rząd USA wprowadzał w błąd własnych obywateli
Nowe dowody ujawniają, że elementy popularnej mitologii UFO powstały nie z przypadków, lecz jako element operacji dezinformacyjnych prowadzonych przez amerykańską armię. Co najmniej jedna z teorii była podsycana przez Pentagon! Dlaczego? Celem było ukrycie prawdziwych programów militarnych przed opinią publiczną i wywiadem zagranicznym.
Rozpowszechniali informacje o UFO. Wszystko, by chronić tajne projekty
W ostatnim czasie Kongres zlecił dochodzenie dot. m.in. działań Pentagonu sprzed niemal 40 lat. Jak się okazuje, już w latach 80. amerykańskie siły powietrzne rozpowszechniały sfabrykowane materiały na temat rzekomych statków obcych. Ich celem było odwrócenie uwagi od prac nad technologią myśliwców stealth. Pułkownik, który przekazał spreparowane zdjęcia lokalnemu barmanowi w pobliżu Strefy 51, działał z polecenia dowództwa.
Człowiek Pentagonu zeznaje w sprawie UFO. “Są przypadki, których nikt nie rozumie”
Jego misja była jasna — dezinformacja na najwyższym poziomie. Zdjęcia, które rozpowszechnił, miały przedstawiać latające spodki. Właściciel miejscowego baru powiesił je na ścianach, a po okolicy zaczęła krążyć legenda: amerykańskie wojsko testuje technologię zabraną obcym.
Były agent Pentagonu zdradza tajemnice rządu USA. “UFO było pięć metrów od kokpitu myśliwca”
Działanie miało sens w kontekście zimnej wojny. W razie przypadkowej obserwacji testów, np. samolotów jak F-117, lepiej było, żeby świadkowie uwierzyli w obcych niż poznali prawdę o technologii wojskowej. Taka strategia utrzymała się przez dekady. O sfałszowaniu dokumentów emerytowany oficer powiedział dopiero w 2023 r.
Władze wspierały mit o UFO. Sam Pentagon podsycał plotki
Z dokumentów i zeznań wynika, że przez lata wojsko nie tylko ukrywało prawdę, ale także tworzyło mechanizmy wprowadzania w błąd nowych oficerów. Inicjacyjne rytuały z przekazywaniem fałszywych dokumentów na temat rzekomego programu Yankee Blue utrwalały mit, że wojsko rzeczywiście bada technologię obcych.
Biuro AARO (Biuro ds. Rozwiązywania Anomalii we Wszystkich Dziedzinach), powołane do badania zjawisk anomalnych, ujawniło, że praktyki te przetrwały do współczesności. Dopiero w 2023 r. nakazano ich oficjalne zakończenie. Setki osób przez lata żyły w przekonaniu, że biorą udział w tajnym programie związanym z cywilizacjami pozaziemskimi.
Jak podaje “The Wall Street Journal”, który przeprowadził też własne śledztwo, władze nadal próbują ustalić, dlaczego oficerowie wprowadzili w błąd swoich podwładnych – czy była to forma testu lojalności, bardziej świadoma próba oszukania, czy też coś innego.
Przypadek Salasa i testy EMP. Co naprawdę wydarzyło się w Montanie?
W 1967 r. kapitan Robert Salas doświadczył incydentu, który przez dekady uważał za działanie obcej inteligencji. Światła, które widzieli strażnicy, i awaria rakiet nuklearnych były, według nowego śledztwa, wynikiem testów impulsów elektromagnetycznych.
Tego typu testy były objęte najwyższą tajemnicą. Nawet żołnierze biorący w nich udział nie znali prawdziwego celu operacji. Pentagon uznał, że jakakolwiek informacja mogłaby narazić systemy obrony nuklearnej na wykrycie przez ZSRR.
Były pracownik Pentagonu szokuje. “UFO może wyłączyć grawitację”
“Te odkrycia stanowią oszałamiający zwrot w historii amerykańskiej obsesji kulturowej na punkcie UFO. W dekadach po tym, jak słuchowisko radiowe z 1938 roku ‘Wojna światów’ H.G. Wellsa wywołało panikę w całym kraju, spekulacje dotyczące przybyszów z kosmosu pozostawały w dużej mierze domeną supermarketowych tabloidów, hollywoodzkich hitów i kostiumowych konwencji w Las Vegas” — przytacza “The Wall Street Journal”.
Ujawniona prawda o UFO? “Mówimy o setkach ludzi”
Raporty AARO i śledztwo Wall Street Journal pokazują, że wiele teorii spiskowych miało swoje źródło w celowej dezinformacji wojskowej. Zamiast je prostować, Pentagon latami wzmacniał przekonania o istnieniu rzekomych programów badających UFO.
W opinii ekspertów to brak przejrzystości ze strony rządu stał się paliwem dla kolejnych mitów. “Proszę pani, wiemy, że trwało to dziesiątki lat. Mówimy o setkach ludzi. Ci ludzie podpisali umowy o zachowaniu poufności. Myśleli, że to prawda” – powiedział jeden z urzędników do dyrektor wywiadu narodowego USA. Świadczy to o skali operacji, która wymknęła się spod kontroli.
Źródło: The Wall Street Journal