Turystyczny raj Polaków płonie. Służby mają problem z opanowaniem ognia
Do pożaru doszło około godz. 7 rano. W akcję gaśniczą natychmiast włączyli się lokalni mieszkańcy oraz strażacy. Jak podała chorwacka agencja prasowa HINA, ogień szybko rozprzestrzenił się po obu stronach nadmorskiej drogi, która została już zamknięta. Płomienie dosięgnęły kilku budynków mieszkalnych, a sytuację dodatkowo komplikuje silny wiatr, który utrudnia opanowanie żywiołu.
Ogromny pożar w Chorwacji. Służby mówią o braku kontroli nad ogniem
W akcję ratunkową zaangażowano dwa śmigłowce, jednostki ochotniczej straży pożarnej oraz wszystkie siły strażackie żupanii splicko-dalmatyńskiej. — Pożar się rozprzestrzenia, nie mamy nad nim żadnej kontroli. Ratujemy dom za domem. Wszystko wokół jest zagrożone — powiedział agencji HINA komendant lokalnej straży pożarnej, Viszeslav Peszić.
Ewakuacja ludności trwa. Według dziennika “Jutarnji list”, na drogach panuje chaos, a służby apelują o pomoc z morza w ewakuacji cywilów.
Władze miasta Omiš poinformowały, że do tej pory nie odnotowano ofiar.
Źródło: PAP
Przeczytaj również:
Dramat w suchańskiej kamienicy. Lądował śmigłowiec LPR
Pożar w bloku przez zagracony balkon? Dramatyczna akcja strażaków
Ogień, krzyk i dym. Dramat w bloku w Starogardzie Gdańskim
/5
Ivo Cagalj/PIXSLEL / East News
W akcję ratunkową zaangażowano dwa śmigłowce, jednostki ochotniczej straży pożarnej oraz wszystkie siły strażackie żupanii splicko-dalmatyńskiej.
/5
Ivo Cagalj/PIXSLEL / East News
Pożar wybuchł w okolicy miasta Omisz w turystycznym regionie Chorwacji — Dalmacji.