Tragiczna kłótnia w Rudzienicach. Syn wypchnął ojca przez okno
Jak wynika z ustaleń śledczych, Ireneusz K. od pewnego czasu nielegalnie przebywał w opuszczonym budynku, który niegdyś służył jako biuro dyrekcji tartaku. To właśnie tam doszło do rodzinnej kłótni, która zakończyła się dramatycznym finałem.
Syn najpierw kilka razy uderzył ojca deską, po czym wypchnął go przez okno?
– Ojciec przyszedł odwiedzić syna, co doprowadziło do sprzeczki – mówi osoba znająca kulisy śledztwa. – Ireneusz najpierw uderzył ojca deską, a następnie wypchnął go przez okno z pierwszego piętra – twierdzi rozmówca “Faktu”.
Ciało 66-letniego Piotra K. zostało odnalezione dopiero kilka dni później przez przypadkową parę spacerowiczów. Ireneusz K., nie mogąc poradzić sobie z konsekwencjami swojego czynu, sam zgłosił się do szpitala psychiatrycznego, gdzie przyznał się do tego, co się wydarzyło.
Syn w prokuraturze przyznał się do awantury z ojcem i wypchnięcia go przez okno
Prokuratura w Iławie potwierdziła, że na ciele zmarłego znaleziono obrażenia świadczące o udziale osób trzecich. – Na miejscu zdarzenia zabezpieczono ślady wskazujące na to, że doszło do walki – powiedział prokurator rejonowy Piotr Budziejewski. – Podejrzany przyznał, że między nim a ojcem doszło do awantury, podczas której użyto przemocy. Potwierdził również, że wypchnął ojca przez okno. Zakładamy, że użyto przedmiotu tępokrawędzistego.
Ireneusz K. usłyszał zarzut zabójstwa ojca. Prokuratura zamierza złożyć wniosek o jego tymczasowe aresztowanie na okres trzech miesięcy. Jeśli sąd uzna go za winnego, grozi mu kara dożywotniego pozbawienia wolności.
Dentystka uwielbiana przez dzieci nie żyje
Nielegalni migranci proszą o jedno
/3
Hrywniak Bogdan / newspix.pl
Ireneusz K. w drodze do prokuratury.
/3
Hrywniak Bogdan / newspix.pl
Rodzinna kłótnia zakończyła się tragedią, syn zabił ojca.