Tragedia w Krakowie. Syn zamordował rodziców. Za zabójstwo nie odpowie
Piotr K. został zatrzymany na miejscu zbrodni, po tym jak 20 czerwca zamordował swoich rodziców. Bez oporu pozwolił się skuć w kajdany. Jego ręce, koszulka, twarz – wszystko pokryte było krwią ofiar. Zachowanie sprawcy po zatrzymaniu zaskoczyło śledczych. Nie przejawiał żadnych emocji.
Rodzina K. była dobrze znana w okolicy. Cieszyli się dobrą opinią. Byli spokojni i religijni. W dniu, w którym Piotr K. odebrał im życie, sąsiedzi usłyszeli przeraźliwy wrzask.
— Ten krzyk dotąd mam w uszach, rozpaczliwy, rozdzierający, wydobywał się z gardła pani Haliny. Sąsiadka wołała pomocy, podobnie jak jej mąż Zbigniew — mówiła nam wówczas w rozmowie z “Faktem” lokatorka z I piętra, budynku, w którym doszło do okrutnego morderstwa. — Krew była wszędzie, straszne co on im zrobił. Wezwaliśmy policję, która przyjechała po kilku minutach.
Piotr K. zabił rodziców ze szczególnym okrucieństwem
Obrażenia ofiar wskazywały na szczególne okrucieństwo. Piotr K. został oskarżony o zabójstwo z motywacji zasługującej na szczególne potępienie.
— Piotrek taki jakiś dziwny był, plotka po osiedlu krążyła, że od dawna się leczył — mówili nam mieszkańcy. — No bo jak inaczej to wytłumaczyć. Zdrowy człowiek nie dokonałby takiej makabry.
Piotr K. trafił do aresztu, za to co zrobił, groziło mu dożywocie. Przez długi czas był badany przez biegłych psychiatrów, którzy właśnie orzekli, że był niepoczytalny, gdy odbierał życie swoim rodzicom.
Sprawca był niepoczytalny, gdy dokonywał morderstwa
— Biegli w wydanej opinii stwierdzili, że podejrzany działał w warunkach całkowicie zniesionej poczytalności, który to stan znosił u podejrzanego zdolność rozpoznania znaczenia czynów i możność kierowania swoim postępowaniem — mówi w rozmowie z “Faktem” prokurator Oliwia Bożek-Michalec, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Krakowie. — Jednocześnie Z opinii biegłych wynika, że przy rozpoznanej u podejrzanego niepoczytalności istnieją uzasadnione podstawy do oceny, że ze względu na stan zdrowia psychicznego zachodzi wysokie prawdopodobieństwo ponownego popełnienia przez niego podobnego czynu zabronionego.
Teraz śledczy skierowali do Sądu Okręgowego w Krakowie wniosek o umorzenie postępowania karnego ze względu na stan niepoczytalności. — Wnioskujemy o to, by trafił do zamkniętego zakładu psychiatrycznego — dodała prok. Bożek-Michalec.
Morderstwo studentki w Krakowie. Są wyniki sekcji zwłok ofiary i sprawcy tragedii
Podwójny dramat w Krakowie. Nie żyje młoda kobieta, mężczyzna zastrzelił się na komisariacie