Tajemniczy sygnał z nieba. Nagła reaktywacja kosmicznego zombie
Australijscy naukowcy określili lokalizację nadajnika, analizując momenty przechwycenia sygnału przez poszczególne anteny. Ustalono, że źródło znajdowało się na wysokości około 4500 km od powierzchni Ziemi, co zgadzało się z trajektorią satelitów. Ustalono, że chodzi o Relay 2, znany pod wojskowym identyfikatorem NORAD ID 732.
Tajemniczy sygnał z nieba. Odezwało się “kosmiczne zombie”
Relay 2, wystrzelony przez NASA w 1964 r., był jednym z dwóch eksperymentalnych satelitów telekomunikacyjnych tej serii. Misja była krótka — zakończono ją we wrześniu 1965 r. Od tamtego momentu satelita pełni jedynie rolę kosmicznego “artefaktu”, dryfując na orbicie.
Jego identyfikacja jako źródła sygnału była możliwa dzięki dopasowaniu pozycji Relay 2, oddalonego wówczas o 3,2 sekundy łuku od pierwotnego miejsca emisji. Marcin Glowacki, współautor badań z Uniwersytetu w Edynburgu, podkreślił, że “rozbieżność odpowiada jedynie około czterech kilometrów na orbicie, co potwierdza zbieżność danych”.
Co spowodowało emisję?
Kluczowym pytaniem dla badaczy pozostało jednak, co dokładnie spowodowało emisję sygnału. Ze stanu satelity wynika jednoznacznie, że nie był on zdolny do celowego nadania tego rodzaju impulsu. Biuro badawcze wskazuje dwie możliwe hipotezy. Pierwsza zakłada, że Relay 2 mógł zgromadzić ładunek elektrostatyczny, który w końcu uległ nagłemu wyładowaniu.
Tego rodzaju zjawiska obserwowane były już wcześniej, choć zwykle charakteryzowały się dłuższym czasem trwania sygnałów. Alternatywna teoria sugeruje, że za emisję może odpowiadać zderzenie z mikrometeoroidem, które wyzwoliło chmurę plazmy, powodującą chwilową aktywność radiową.
Badania związane z tym zagadkowym przypadkiem zostały opisane w publikacji zamieszczonej w serwisie arxiv.org. Pierwszym autorem artykułu jest Clancy James z International Centre for Radio Astronomy Research (ICRAR). Dodatkowym aspektem wartym podkreślenia jest udział w badaniach Marcina Glowackiego, australijsko-polskiego naukowca współpracującego z uniwersytetami w Edynburgu, Kapsztadzie i ICRAR.
Źródło: PAP
Przeczytaj także:
Sum zaatakował kapiących się w jeziorze ludzi. Policjant musiał go zastrzelić
Makabryczne odkrycie na plaży. Wśród wodorostów odnalazł… ludzką nogę
Polskie nazwiska wśród ofiar katastrofy balonu w Brazylii. Mieli odwagę marzyć
/1
– / NASA
Martwy satelita odezwał się po prawie 60 latach.