Published On: Fri, Jul 25th, 2025
Business | 4,319 views

Szybowiec spadł na łąkę koło Stalowej Woli. Pilot wyszedł o własnych siłach


Jak podaje lokalny serwis Stalowka.net, pilot już w powietrzu zdał sobie sprawę, że nie ma szans dolecieć do lotniska. Leciał zbyt nisko. Nad Musikowem dostrzegł otwartą przestrzeń: łąkę, na której mógł awaryjnie wylądować.

Zdecydował się na manewr. Zawrócił, próbując podejść do lądowania. Wtedy prawym skrzydłem zahaczył o drzewo. Maszyna straciła skrzydło i ogon, po czym runęła na ziemię. Kadłub został uszkodzony, ale kabina pilota pozostała w całości.

Na miejsce ruszyły służby

Na ratunek wysłano trzy zastępy straży pożarnej. Na miejscu pojawiło się również pogotowie i policja.

– Pilot opuścił szybowiec o własnych siłach. Został przekazany zespołowi ratownictwa medycznego – informuje Komenda Wojewódzka Straży Pożarnej w Rzeszowie.

/4


Komenda Wojewódzka PSP w Rzeszowie / Straż Pożarna

Wrak szybowca po awaryjnym lądowaniu w Musikowie. Oderwane prawe skrzydło i ogon.

/4


Komenda Wojewódzka PSP w Rzeszowie / Straż Pożarna

Fragment skrzydła wbity w koronę drzewa. To ono miało być ostatnią przeszkodą w locie.



Source link