Strzelanina przed Biedronką. Ranny policjant, zatrzymano kierowcę i kobietę
Data utworzenia:
— Stój, bo strzelam! — krzyczał policjant, ale kierowca nie reagował. Wrzucił bieg i próbował wjechać w mur, jakby chciał przebić się przez beton. Padły strzały, szyby poszły w drzazgi, huk niósł się po okolicy. Kule świszczały w powietrzu. Ranny nie był jednak złodziej, lecz jeden z funkcjonariuszy. Film z Bolkowa na Dolnym Śląsku rozgrzał sieć do czerwoności. Ale zostawił też ważne pytanie: czy tej interwencji nie dało się przeprowadzić inaczej?
Foto:
@jciesz/X, @Biedronka / Google Street View
Czwartkowe popołudnie, 5 czerwca. Na parkingu przed Biedronką właściciele odnaleźli swój samochód – wcześniej skradziony. Dzięki lokalizacji GPS wezwali policję. Na miejscu szybko pojawił się patrol z Jawora. I wtedy zaczęło się piekło.
Za kierownicą auta siedział mężczyzna, obok kobieta. Policjanci, próbując go zatrzymać, zablokowali samochód radiowozem. Mimo wezwań do zatrzymania, podejrzany ani myślał się poddać. Zamiast tego próbował odjechać, wprost na mur sklepu.
“Stój, bo strzelam!” – padło ostrzeżenie. Potem padły strzały
Na opublikowanym w sieci nagraniu widać, jak policjanci próbują wybić szyby pałkami. Przez okno psikana jest gazem. Mężczyzna z papierosem w ustach dalej siedzi za kierownicą, zaciska dłonie na kierownicy i ani drgnie.
– Stój, bo strzelam! – krzyczy jeden z funkcjonariuszy. Padają strzały. Prawdopodobnie rykoszetem ranny zostaje jeden z policjantów, trafiony w łydkę. Na nagraniu słychać jeszcze krzyk: “Dzwońcie po pogotowie!”.
Policja użyła broni służbowej. Ranny funkcjonariusz trafił do szpitala
Jak poinformowała Komenda Powiatowa Policji w Jaworze, podejrzany nie reagował na polecenia, był agresywny i próbował uciekać. W celu zatrzymania pojazdu funkcjonariusze użyli broni palnej.
W trakcie akcji zatrzymano dwie osoby – mężczyznę siedzącego za kierownicą skradzionego auta oraz jego towarzyszkę. Policjant, który został ranny, trafił do szpitala. Jak podaje policja, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
– Na miejscu pracowała grupa dochodzeniowo-śledcza oraz prokurator. Trwa ustalanie wszystkich okoliczności, zarówno samego zatrzymania, jak i użycia broni – przekazali policjanci z Jawora w specjalnym komunikacie.
Polityczna wojna po strzałach w Bolkowie. Padły mocne słowa
Na platformie X były minister cyfryzacji, a dziś poseł PiS Janusz Cieszyński wezwał do dymisji szefa policji:
– “Komendant Boroń do pilnej dymisji” – napisał krótko.
Odpowiedział mu obecny rzecznik MSWiA Jacek Dobrzyński:
– “Szukam i nie mogę znaleźć podobnego apelu Pana Ministra, gdy poprzedni KGP odpalił granatnik w swoim gabinecie”.
Na tym się nie skończyło. Cieszyński uderzył z ironią:
– “Przekonał mnie Pan. Awans i podwyżkę mu dać, bo przecież PiS, PiS, PiS. Z tym podejściem cała Wasza kadencja to będzie zmarnowany czas dla Policji”.
Komenda Wojewódzka Policji we Wrocławiu zapowiedziała szczegółowe postępowanie wyjaśniające. Procedury mają być sprawdzone zarówno pod kątem zasadności użycia siły, jak i zgodności z regulaminem działań operacyjnych.
/10
@jciesz/X, @Biedronka / Google Street View
Strzały, krzyki i chaos. Bolków na nagraniu, które mrozi krew w żyłach.
/10
@jciesz / X
Policjanci ruszają do interwencji. Wszystko dzieje się na oczach klientów sklepu.