Śmieć niemowlęcia w rodzinie zastępczej. Wojewoda zwołał pilne spotkanie
Ta sprawa, nagłośniona przez program “Interwencja” Polsatu, wstrząsnęła całą Polską. W połowie maja policja z Warszawy odebrała podczas interwencji dwójkę małych dzieci — 3-letnią Lenkę i 4-miesięcznego Oskara. Maluchy trafiły do rodzin zastępczych, gdy ich matka została zatrzymana do odbycia kary więzienia rzekomo za niepłacenie mandatów.
Czytaj także: Po śmierci niemowlęcia PiS oczekuje odpowiedzi. Wiemy, czym zajmie się komisja
Czteromiesięczny Oskar zmarł w rodzinie zastępczej, cztery dni po odebraniu go krewnym
Sprawa budzi wiele kontrowersji. 22-letnia mama dzieci mieszkała razem ze swoją 71-letnią babcią, która deklarowała w programie “Interwencja”, że mogła zająć się maluchami, podobnie jak babcia dzieci i ich 26-letni ojciec, którzy, jak wynikało z programu, w czasie interwencji policji byli w pracy. Policjantki podczas czynności zdecydowały jednak o odebraniu dzieci. Opieka społeczna umieściła Lenę i Oskara w różnych domach. Zaledwie cztery dni później, 19 maja, chłopiec zmarł.
Sekcja zwłok nie wykazała urazów ani treści pokarmowej w drogach oddechowych niemowlęcia. Prawdopodobną przyczyną zgonu była niewydolność krążeniowo-oddechowa lub pokarmowa – informował Remigiusz Krynke z Prokuratury Okręgowej Warszawa-Praga. W sprawie nikt nie usłyszał zarzutów.
Wojewoda mazowiecki zwołał pilne spotkanie. Zaskakujące ustalenia
Po tych tragicznych wydarzeniach wojewoda mazowiecki Mariusz Frankowski zwołał pilne spotkanie mające na celu wyjaśnienie okoliczności sprawy i ocenę działania instytucji odpowiedzialnych za bezpieczeństwo dzieci. W spotkaniu wzięli udział m.in. Aleksandra Gajewska, wiceministra rodziny, pracy i polityki społecznej, Czesław Mroczek, wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Maria Ejchart, wiceministra sprawiedliwości, Michał Guć, zastępca dyrektora w Departamencie Demografii MRPiPS, Jacek Wiśnicki, Zastępca Prezydenta m.st. Warszawy, Agnieszka Patela-Owczarczyk, dyrektor Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie oraz przedstawiciele stołecznej policji i prokuratury.
“Stan faktyczny zdarzenia odbiega od informacji, które obiegły media. Z ustaleń wynika, że matka dzieci została skazana z art. 286 Kodeksu Karnego, czyli za oszustwo. 15 maja policja wykonała sądowy nakaz doprowadzenia do zakładu karnego. Pod adresem zamieszkania kobiety oprócz skazanej, funkcjonariuszki zastały trzy osoby dorosłe i dwoje małych dzieci. W związku z odmową opieki nad małoletnimi ze strony obecnych i najbliższej rodziny i utrudnionym kontaktem z ojcem (według policji również poszukiwanym) powstała konieczność zabezpieczenia dzieci w trybie interwencyjnym” — przekazano w opublikowanym po spotkaniu komunikacie.
Ojciec nie odebrał dzieci z pieczy zastępczej
Jak dodano, dzieci zostały umieszczone przez pracowników Warszawskiego Centrum Pomocy Rodzinie w rodzinnym domu dziecka i zawodowej rodzinie zastępczej. “Mimo deklaracji o pilnym odbiorze dzieci z pieczy ojciec nie pojawił się” — podkreślono.
Z informacji przekazanych przez Mazowiecki Urząd Wojewódzki wynika, że po zabezpieczeniu dzieci są wydał postanowienia następcze dotyczące ograniczenia władzy rodzicielskiej i umieszczenia dzieci w pieczy zastępczej, które nie zostało zaskarżone przez rodziców. “Do dnia dzisiejszego trzyletnia dziewczynka nie została odebrana przez żadnego z członków rodziny” — poinformowano.
Rodzina zastępcza, do której trafił Oskar, od 12 lat miała nieposzlakowaną opinię
W opublikowanym komunikacie przekazano też, że w dniu śmierci Oskarka niezwłocznie wezwano pomoc, gdy tylko zauważono, że chłopcu coś dolega. Reanimacja miała trwać godzinę, niestety zakończyła się śmiercią dziecka.
“MRPiPS zleciło organom Urzędu Wojewódzkiego przeprowadzenie czynności kontrolnych. Przez 12 lat działania rodzina zastępcza z Warszawy o nieposzlakowanej opinii pomogła już 60 dzieciom” — podkreślono.
/4
Materiały redakcyjne
Chłopiec zmarł 19 maja.
/4
Materiały redakcyjne
Oskarek zmarł w rodzinie zastępczej.