sąd zdecyduje o zdalnej pracy radnych w Dąbrowie Górniczej
– Od miesięcy apelowaliśmy, że tryb online był wyjątkiem na czas epidemii, a nie standardem. Mimo zakończenia stanu zagrożenia epidemicznego w lipcu 2023 r., radni dąbrowscy nadal chowają się za ekranami komputerów – mówi Monika Sękowska, działaczka społeczna z Dąbrowy Górniczej. Jej zdaniem uchwała z czerwca 2022 r. realnie wyklucza mieszkańców, którzy chcą uczestniczyć w pracach komisji.
Radni, by nie zarzucono im łamania przepisów, wprowadzili wtedy zapis o utworzeniu stanowiska multimedialnego w urzędzie dla mieszkańców, by mogli obserwować przebieg komisji, a sami wprowadzi możliwość prowadzenia sesji i prac komisji w trybie zdalnym. Monika Sękowska skierowała skargę do Rzecznika Praw Obywatelskich, bo uznała, że łamane są prawa obywateli do jawności. Rzecznik Praw Obywatelskich przekazał skargę wojewodzie śląskiemu, który poparł stanowisko mieszkanki.
Radni z Dąbrowy Górniczej wrócą do sali sesyjnej. Sąd zdecyduje
Z wniosku wojewody odbyło się 23 lipca pierwsze posiedzenie Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Gliwicach. Na sali nie było przedstawicieli Rady Miejskiej za wyjątkiem radnej Tatiany Duraj-Fert.
Edward Bober, wiceprzewodniczący Rady Miejskiej w Dąbrowie Górniczej zapytany przez “Fakt” o powrót radnych do sali sesyjnej, nie chciał zabierać głosu do czasu aż sąd wyda postanowienie. Podkreślił jednak, że korzystanie z technologii usprawnia pracę radnych i nikt tego nie nadużywa. Często jego zdaniem można zapoznać się z pracami innych komisji, co jest pomocne w pracy radnego.
Praca zdalna była na rękę dąbrowskim radnym
Tatiana Duraj-Fert z kolei mówi, że praca w trybie online nie jest zasadna. – Dochodziło do patologii. Odbierano głos radnym i mieszkańcom, poprzez wyciszenia i wyłączenia – opowiada przypadki. – Jedna radna uczestniczyła w pracach będą jednocześnie w gabinecie lekarskim, ktoś inny w samochodzie albo na działce lub na wakacjach zagranicznych. To było normą i było bardzo wygodne. Radny musiałby brać urlop w zakładzie pracy, a tak wykonywał obowiązki w ramach czasu pracy, choć jego praca nie była na sto procent – dodaje radna Tatiana Duraj-Fert.
Głosowanie na telefon. Tak radni w Świętochłowicach uratowali prezydenta
/3
Dawid Markysz / Edytor
Dąbrowskie aktywistki chcą, by radni pracowali stacjonarnie. Wojewoda śląski podzielił ich zdanie.
/3
Dawid Markysz / Edytor
Wojewódzki Sąd Administracyjny wyda postanowienie w sprawie zdalnej pracy radnych w Dąbrowie Górniczej.