Rodzice porzucili 6-letnią Elizę. Bliscy ujawniają kulisy dramatu. Straszne
Informacja wstrząsnęła nie tylko mieszkańcami Nasielska, z którego pochodzi rodzina. Co skłoniło matkę i ojca do podjęcia tak desperackiego kroku? Dlaczego nie zdecydowali się na inne rozwiązanie? Kim są?
Eliza z Nasielska trafiła do “okna życia” przy ulicy Hożej w Warszawie w czwartek o godzinie 22. Została podrzucona tam przez swojego ojca. Od razu zaopiekowały się nią siostry franciszkanki, które na miejsce wezwały policję.
— Mundurowi natychmiast pojechali pod wskazany adres. Wezwano też pogotowie ratunkowe, aby sprawdzić, czy z jej stanem zdrowia wszystko jest w porządku. Po badaniu okazało się, że nie wymaga hospitalizacji — informuje Jakub Pacyniak ze śródmiejskiej komendy.
6-latka powiedziała policjantom, jak się tu znalazła, podała swoje dane oraz miejsce zamieszkania. Policjantom błyskawicznie udało się namierzyć opiekunów dziecka. W trakcie sprawdzania w policyjnej bazie wyszło na jaw, że ojciec dziewczynki jest poszukiwany przed Sąd Rejonowy w Wyszkowie za niepłacenie alimentów. Został zatrzymany i trafił na 2 miesiące i 15 dni do aresztu.
Desperacki krok rodziców. Pozbyli się Elizy przez życiowe problemy?
Reporter “Faktu” dotarł do najbliższych rodziców dziewczynki. Są w szoku po tym, co się stało. Choć początkowo milczeli i nie chcieli za bardzo mówić o ich życiu, postanowili podzielić się swoją wersją wydarzeń. Rozmowa z nimi ujawniła, że Wiola i Radek przez ostatnie lata borykali się z ogromnymi problemami finansowymi.
— Mieli sporo długów, brali chwilówki i nie mieli stabilności. Radek wyjeżdżał za chlebem do Holandii, a Wiola zajmowała się domem i córką. Obydwoje można powiedzieć, przez długi czas prowadzili takie życie na kredyt. Teraz wszystkie te długi ją przytłoczyły. Radek nie płacił alimentów. Przeczuwał, że pójdzie siedzieć, a Wiola zostanie sama i sobie nie poradzi, stąd wydaje mi się, zrobili coś takiego — opowiada reporterowi osoba z rodziny.
Twierdzi, że matka dziewczynki to dobra kobieta, ale pogubiła się w życiu i popadła w tarapaty przez męża.
— Ona mu ślepo zaufała, bo była w nim zakochana. Teraz musi pokutować. Wszystkie te długi spoczywają też na niej, bo nie mieli rozdzielności majątkowej. Chcieli wyjechać za granice, żeby zarobić kasę na spłatę, ale że zrobią coś takiego, to bym się nie spodziewał. Gdybyśmy wiedzieli, że mają zamiar zostawić Elizę w oknie życia, na pewno byśmy na to nie pozwolili i ktoś by się nią zaopiekował. Teraz może nie być łatwo ją odzyskać — dodaje.
Eliza porzucona w okna życia. “Co ta niewinna dziewczynka musiała czuć”
Mała dziewczynka przeżyła koszmar. Najpierw została porzucona w oknie życia, a chwilę później trafiła do ośrodka opiekuńczego. Ta sytuacja poruszyła wielu ludzi.
— Co ta niewinna dziewczynka musiała czuć, gdy żegnała się z mamą w domu, a potem tatą, który zostawił ją samą w obcym miejscu z nieznanymi ludźmi? Przecież w tym wieku dziecko już rozumie otaczający je świat. Na pewno miała łzy w oczach — mówią mieszkańcy Nasielska.
Ludzie w mieście współczują bardzo 6-latce. Mówią głośno o skandalicznym zachowaniu rodziców.
— Nie rozumiem i zapewne nigdy nie zrozumiem, czym kierowali się ci rodzice. Różnie w życiu bywa. Czasem są lepsze i gorsze dni, ale takich rzeczy się nie robi. To jest niewinne dziecko, które potrzebuje opieki i wsparcia. Matka, która kocha własne dziecko, nie robi takich rzeczy. Jeśli jest się w trudnej sytuacji i ma się problemy, trzeba szukać pomocy, pukać od drzwi do drzwi, a nie pozbywać się dziecka, które nosiło się pod sercem — mówią zdruzgotani całą sytuacją sąsiedzi.
Wśród społeczności Nasielska zaczęły krążyć różne spekulacje, ale o prawdziwych powodach mówi rodzina.
Na razie dziewczynka pozostanie w domu dziecka. O jej dalszym losie zdecyduje sąd.
6-letnia Eliza porzucona w oknie życia. Dotarliśmy do szokujących ustaleń
Okradli Joannę i Mikołaja w trakcie wesela. Przez dwa miesiące policja nie zrobiła nic w ich sprawie
