Puławy. Prezydent Paweł Maj idzie do więzienia. Z własnej woli
Cała sprawa ma swój początek jeszcze w 2017 r. Wtedy to małżeństwo mieszkające w okolicy ul. Zabłockiego w Puławach poskarżyło się na hałasy dochodzące z boiska sportowego przy Szkole Podstawowej nr 4. Przeszkadzało im także zbyt jasne oświetlenie na orliku.
“Wpuściliśmy dzieciaki na boisko, żeby mogły grać po szkole, w ferie czy w wakacje”
Sprawa trafiła do sądu. Ten uznał, że małżonkowie mają rację i zakazał gry na boisku wszystkim osobom, które nie są uczniami przyległej do orlika szkoły. Władze miasta uznały, że tak być nie powinno. W 2022 r. wybudowano ekrany dźwiękochłonne i boisko znów zatętniło życiem.
— Postawiliśmy ekrany akustyczne w o długości 75 m i o wysokości 4 m. To kosztowało podatnika 250 tys. zł. Stwierdziliśmy, że stan faktyczny się zmienił i wpuściliśmy dzieciaki na boisko, żeby mogły grać po szkole, w ferie czy w wakacje — mówi Paweł Maj prezydent Puław.
Małżeństwo pedagogów nie dało za wygraną i prezydent idzie za kratki
Niestety modernizacja nie załatwiła sprawy. Małżeństwo, któremu przeszkadzały hałasy (oboje są emerytowanymi pedagogami), postanowiło nie odpuszczać. Znów postanowiło dochodzić swoich racji na drodze sądowej. Sprawą zajął się Sąd Okręgowy w Lublinie i nałożył na miasto Puławy grzywnę w wysokości 5 tys. zł.
Prezydent Paweł Maj zdecydował, że Puławy nie zapłacą ani złotówki. Dlatego grzywna została zmieniona na pięć dni aresztu dla osoby reprezentującej miasto, czyli prezydenta. Termin rozpoczęcia odbywania kary został uzgodniony z komornikiem. Wyznaczono go na poniedziałek 7 kwietnia br. Tego dnia punktualnie o godz. 11.00 samorządowiec stawi się przed bramą więzienia w Opolu Lubelskim.
“Nie mogę pójść ‘siedzieć’ służbowo”
— Nie przygotowywałem się jakoś specjalnie do pobytu w zakładzie karnym. Przede wszystkim biorę urlop, bo nie mogę pójść “siedzieć” służbowo. W poniedziałek stawię się w areszcie. Nie boję się tego więzienia, bo idę w słusznej sprawie. Ma nadzieję, że prawo się zmieni. Bo nie może tak być, że dzieci nie mogą uprawiać sportu na boiskach — dodaje twardo prezydent Maj.
W sieci przeważają opinie przychylne prezydentowi. Wpisy broniące postawy małżeństwa są w mniejszości. Gdy odwiedziliśmy Puławy, by porozmawiać z Pawłem Majem, zrobiliśmy sondę wśród mieszkańców miasta. Ludzie, z którymi rozmawialiśmy, popierają polityka. Oto przykładowa wypowiedź: — Głupota, żeby dwoje jakichś tam ludzi rządziło całymi Puławami. To boisko było wybudowane, żeby z niego korzystać. Prezydent podjął dobrą decyzję. Ja bym też nie zapłaciła tej grzywny — mówi pani Mirosława.
/10
Jarosław Górny / newspix.pl
W poniedziałek prezydent trafił za kraty. Będzie siedział w Opolu Lubelskim.
/10
Jarosław Górny / newspix.pl
A wszystko przez hałasy na orliku.