Published On: Fri, Sep 27th, 2024
Business | 2,689 views

Przyjaciele zrobią coś niesamowitego dla rodziny trenera



Do tragicznego wypadku doszło w sobotnie przedpołudnie, 21 września na drodze krajowej nr 74 w Świętokrzyskiem. Juniorzy starsi MKS Alit Ożarów w sobotę 21 września wracali z wyjazdowego meczu ligowego z Koroną Kielce. Bus, w którym znajdowało się 19 osób (17 zawodników, trener i kierowca) nagle zjechał z drogi krajowej nr 74 w miejscowości Lechów i uderzył w drzewo. 65-letni kierowca zmarł już na miejscu tragicznego zdarzenia. Kilka godzin później w szpitalu zmarł również 43-letni trener, który próbował ratować sytuację.

– Zaraz po wypadku rozmawiałem z kilkoma zawodnikami, którzy jechali w tym busie. Mówili, że kierowca zasłabł, trener doskoczył, próbował odbić kierownicę. To prawdopodobnie zapobiegło jeszcze większej tragedii, chociaż ta jest i tak dla mnie ogromna, niewyobrażalna. Ale myślę, że gdyby nie Damian, to bus uderzyłby centralnie w drzewo. Można powiedzieć, że trener uratował życie swoich zawodników. Sam, niestety, zginął – mówi ze łzami w oczach Grzegorz Witek, prezes Alitu Ożarów.



Source link