pościg za kierowcą kampera zakończony zaskakującym odkryciem
Wszystko zaczęło się około godz. 5.00 rano. Strażnicy graniczni wytypowali kampera do kontroli na przejściu granicznym w Świecku.
Kierowca kampera próbował uciec podczas kontroli na granicy. Został złapany i stanie przed sądem
Jednak kierowca miał inne plany – gwałtownie ruszył i skierował się w stronę autostrady A2, a następnie na DK 29. W pościg za piratem ruszyli policjanci.
“Swoimi manewrami oraz nieodpowiedzialnym zachowaniem mężczyzna stwarzał realne zagrożenie dla innych uczestników ruchu” — relacjonują policjanci.
Po kilku kilometrach szaleńczej jazdy kierowca postanowił zmienić taktykę. Skręcił w kierunku miejscowości Świecko, porzucił auto i próbował uciec pieszo. Niestety dla niego, policjanci okazali się szybsi.
Po zatrzymaniu okazało się, że za kierownicą siedział 37-letni mieszkaniec powiatu słubickiego. Jak się łatwo domyślić, jego kartoteka nie była czysta. Mężczyzna miał na swoim koncie dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów, co samo w sobie jest wystarczającym powodem do kłopotów. Kamper, którym uciekał, był wart blisko 200 tysięcy złotych i… widniał w bazie pojazdów skradzionych na terenie Niemiec.
37-latek został natychmiast przewieziony do Komendy Powiatowej Policji w Słubicach. Teraz odpowie przed sądem za szereg poważnych przestępstw, w tym:
- kradzież pojazdu,
- niezatrzymanie się do kontroli drogowej,
- złamanie sądowego zakazu prowadzenia pojazdów.
Od 7 lipca na granicy z Niemcami i Litwą wprowadzono tymczasowe kontrole. Mają one potrwać do 5 sierpnia i są przeprowadzane wyrywkowo.
/5
Policja Lubuska / Materiały policyjne
Kierowca kampera nie chciał się zatrzymać do kontroli.
/5
Policja Lubuska / Materiały policyjne
P®óbował uciekać.