Policjant kazał 6-latce stać na mrozie z upokarzającą tabliczką
To nie był koszmarny żart, to kara wymyślona przez jej własnych rodziców – policjanta Cody’ego Scotta (33 l.) i jego żonę Kylie (34 l) z Logansport w amerykańskim stanie Indiana. Według ustaleń śledczych para stosowała ten “środek wychowawczy” regularnie – zmuszając dziecko do publicznego upokarzania się za rzekome przewinienia.
Sąsiedzi nie mogli uwierzyć własnym oczom
Dziewczynka stała na zimnie przez 30 minut, potem mogła na 10 minut wejść do domu się ogrzać, po czym znów była wypędzana na mróz. Gdy przechodnie zobaczyli jej rozpacz, zaczęli dzwonić na numer alarmowy. — Nie mogłam uwierzyć, że ktoś może tak traktować własne dziecko – powiedziała Rebecca Gibbs, jedna z osób, które zgłosiły sprawę policji, cytowana przez “FOX59”.
Kiedy patrol przybył na miejsce, zobaczył coś jeszcze bardziej szokującego. Ojciec dziewczynki, funkcjonariusz lokalnej policji, otwarcie przyznał, że nie widzi w tej karze nic złego.
– Oprócz tego, że nie biję jej brutalnie, nie znalazłem innego sposobu, który działa – miał powiedzieć Cody Scott do jednego z funkcjonariuszy, według materiałów sądowych, przytaczanych przez amerykańskie media.
Publiczne upokorzenia – to nie pierwszy raz
Kara za rzekome złe zachowanie nie była jednorazowa. Według dokumentów sądowych, rodzice regularnie zmuszali dziecko do noszenia poniżających tabliczek w miejscach publicznych.
W szkole miała na piersi napis: “Sikam na wszystko, a potem to zakrywam jak kot”.
Pod supermarketem musiała spacerować z tabliczką: “Kłamię, żeby skrzywdzić innych ludzi”.
W Walmarcie kazano jej nosić kartkę z napisem: “Jestem kłamczuchą”.
“To jedyna kara, która działa” – twierdzili rodzice
Podczas przesłuchań Cody i Kylie Scott przyznali, że ich córka zmaga się z problemami behawioralnymi i była leczona psychiatrycznie. Twierdzili, że żadne inne metody dyscypliny nie działały. Śledczy podejrzewają jednak, że rodzina mogła manipulować dziewczynką i przygotowywać ją do zeznań, by uniknąć poważniejszych zarzutów.
Rodzice staną przed sądem. Policjant zawieszony
Sprawa wywołała ogromne poruszenie w Stanach Zjednoczonych. Cody i Kylie Scott zostali aresztowani i usłyszeli zarzuty znęcania się nad dzieckiem oraz narażenia go na niebezpieczeństwo.
Ojciec dziewczynki, który sam jest policjantem, został zawieszony w obowiązkach bez prawa do wynagrodzenia. Jego przyszłość w służbach stoi pod znakiem zapytania, ponieważ władze Logansport zapowiedziały, że po zakończeniu śledztwa przeprowadzą własne dochodzenie w sprawie jego dalszego zatrudnienia.
Co stanie się z dziewczynką?
Na razie nie wiadomo, gdzie trafi sześcioletnia ofiara sadystycznych praktyk rodziców. Jedno jest pewne – już nigdy więcej nie będzie musiała stać na mrozie z upokarzającą tabliczką na piersi.
Zobacz też:
Rybak 95 dni czekał na ratunek. Jadł karaluchy i pił krew żółwia. “Nie chciałem umrzeć”
Groźna choroba zaatakowała we Wrocławiu. “Dziecko jest w stanie ciężkim”
/3
@FOX59/X, Cass County Jail / Materiały policyjne
Cody Scott i jego żona Kylie Scott w więziennych uniformach po aresztowaniu. Stosowali wobec córki sadystyczne praktyki.
/3
Cass County Jail / Materiały policyjne
Cody Scott, policjant oskarżony o znęcanie się nad 6-letnią córką, na zdjęciu policyjnym.