Podniebny horror. Pijany mężczyzna groził załodze i próbował przejąć stery
Samolot linii EasyJet wczesnym rankiem we wtorek, 3 września, wystartował z Londynu w kierunku greckiej wyspy Kos. Pasażerowie Airbusa A320 nie przypuszczali, że lot wkrótce zamieni się w istny koszmar.
Jak opisuje portal “The Sun”, w trakcie lotu jeden z pasażerów zaczął się awanturować i w dzikim szale zniszczył pokładowy interkom. Potem było tylko gorzej…
Gdy samolot wleciał w strefę turbulencji, mężczyzna miał oznajmić współpasażerom, że pilot to “śmieć” i zamierza przejąć stery, po czym próbował włamać się do kokpitu. — To było wstrząsające i przygnębiające przeżycie. Wszyscy obawiali się najgorszego — mówi brytyjskiemu dziennikowi jedna z uczestniczek feralnego lotu.
Gdy agresywny mężczyzna usiłował otworzyć drzwi awaryjne na wysokości ponad 9 km nad ziemią, w pasażerach zaczęła wzbierać panika. Załoga i podróżni wspólnie podjęli heroiczną walkę, by obezwładnić awanturnika.
Mężczyzna, wchodząc na pokład, miał być pijany i pić dalej w czasie lotu
Według relacji “The Sun” na pokładzie wybuchła spontaniczna owacja dla bohatera, który spacyfikował awanturującego się pasażera i trzymał go w ryzach aż do awaryjnego lądowania na lotnisku w Monachium. Jedna z podróżnych opublikowała na TikToku nagranie z tego zajścia.
Gdy po niecałych dwóch godzinach od startu wstrząśnięci i zapłakani podróżni znaleźli się bezpiecznie na ziemi, na płycie lotniska już czekała policja. — To najgorszy koszmar każdego pasażera, a na pokładzie tego samolotu był wiele młodych rodzin — wyznaje jedna z pasażerek.
Uczestnicy lotu w rozmowie z brytyjskim portalem relacjonują, że widzieli, jak mężczyzna przed i w trakcie lotu popijał ze szklanej butelki płyn przypominający whisky. Gołym okiem miało być widać, że jest pijany.
—Ludzie zaczęli się złościć, bo pozwolono mu wejść na pokład samolotu, będąc tak wyraźnie pijanym, nie mówiąc już o tym, że dalej pił — opisuje jeden z podróżnych. — Jak można było do tego dopuścić? — zastanawia się inny.
Choć takie incydenty zdarzają się rzadko, to nie akceptujemy agresywnych ani groźnych zachowań
— oświadczył “The Sun” przedstawiciel linii EasyJet.
Pijany pasażer w Monachium został zatrzymany przez funkcjonariuszy. Pozostali podróżni otrzymali posiłek i nocleg w hotelu, a następnego ranka udali się w dalszą podróż na Kos.
(Źródło: The Sun)
Zobacz też:
Pan Andrzej poleciał z biurem podróży do Albanii. Gdy wszedł do hotelu, zamarł
Na tym lotnisku turyści muszą uzbroić się w cierpliwość. “Tylko 100 kontroli i możesz lecieć”
Strzelanina w pobliżu konsulatu Izraela w Monachium. Nie żyje raniony mężczyzna