Papież Leon XIV i ksiądz z telefonem. Znak krzyża w czasach smartfonów
Nagranie opublikowane przez oficjalny kanał “Vatican News” trwa zaledwie kilkanaście sekund, ale już zdążyło przyciągnąć uwagę komentatorów i widzów. Widać na nim papieża Leona XIV podczas wieczornego spotkania z grupą wiernych w jednej z arkadowych części Watykanu. Ojciec Święty podchodzi do zebranych, zatrzymuje się, a następnie wspólnie z nimi modli się i udziela błogosławieństwa.
Telefon w jednej ręce, znak krzyża w drugiej
Wśród obecnych jest także duchowny. Trzyma w dłoni smartfona i nagrywa papieża. Nie przerywa rejestrowania nawet w chwili, gdy wszyscy wykonują znak krzyża. Robi to, nie odkładając urządzenia. Wierni wokół zachowują się podobnie. Większość rejestruje chwilę spotkania z Ojcem Świętym, chcąc prawdopodobnie zatrzymać wspomnienie i podzielić się nim z bliskimi.
Obecność duchowa i obecność online
Scena może wydawać się nietypowa, ale pokazuje, jak wygląda dziś religijność w przestrzeni publicznej.
Papież Leon XIV, pierwszy Amerykanin na Stolicy Piotrowej, od początku pontyfikatu stawia na bezpośredni kontakt z wiernymi. Tym razem kameralne spotkanie i prosty gest błogosławieństwa został natychmiast uwieczniony w telefonach.
Niektórzy powiedzą, że w takiej chwili należy klęknąć i ucałować pierścień Rybaka. Inni, że właśnie na tym polega nowoczesna pobożność: uczestniczyć i dokumentować. Tak działają dziś media społecznościowe. Coraz częściej smartfon nie tylko rejestruje, ale staje się częścią doświadczenia wiary.
/6
Vatican News / Instagram
Papież Leon XIV spotyka się z wiernymi. Jeden z księży nie przerywa nagrania.
/6
Vatican News / Instagram
Duchowny rejestruje błogosławieństwo papieża, trzymając telefon w dłoni.