Otyłość i cukrzyca niszczą mózg. Mężczyźni bardziej narażeni niż kobiety
Wyniki opublikowane w “Journal of Neurology Neurosurgery & Psychiatry” pokazują, że ryzyko neurodegeneracji u mężczyzn z grupy wysokiego ryzyka chorób sercowo-naczyniowych pojawia się około dekadę wcześniej niż u kobiet.
Wspomniane wyżej schorzenia uszkadzają i zwężają naczynia krwionośne, zwiększają stan zapalny w organizmie oraz osłabiają barierę krew-mózg, która odpowiada za ochronę układu nerwowego. Kiedy układ krążenia nie działa prawidłowo, mózg staje się bardziej podatny na utratę komórek nerwowych, co prowadzi do spadku zdolności myślenia i zwiększa ryzyko demencji.
Jeszcze kilka lat temu naukowcy uważali, że płeć nie odgrywa istotnej roli w chorobach serca i mózgu. Jednak nowe badania, przeprowadzone przez zespół neurobiologa Paula Edisona z Imperial College w Londynie, obalają tę tezę. Jak wynika z badań, mózg mężczyzn z wysokim ryzykiem sercowo-naczyniowym ulega degradacji w wieku 55–70 lat, natomiast podobne zmiany u kobiet zaczynają się dopiero około dziesięć lat później.
Zła wiadomość dla mężczyzn
Do badania wykorzystano dane z największego na świecie zbioru informacji o zdrowiu populacji – brytyjskiego Biobanku, który obejmuje ponad 100 tysięcy uczestników. Zespół Edisona analizował dane 34 425 osób w wieku 45–82 lat, których średnia wieku wynosiła 63 lata. Uczestnikom wykonano rezonans magnetyczny (MRI) mózgu i jamy brzusznej, a także oceniono ryzyko chorób sercowo-naczyniowych na podstawie takich czynników jak wiek, wyniki badań krwi, ciśnienie tętnicze, nawyki związane z paleniem oraz obecność cukrzycy.
Badania wykazały, że tłuszcz brzuszny i trzewna tkanka tłuszczowa, otaczająca organy wewnętrzne, odgrywają kluczową rolę w neurodegeneracji. Tkanka ta wydziela substancje zapalne, które mogą powodować obumieranie komórek nerwowych w mózgu. Analiza MRI ujawniła, że większa ilość tłuszczu brzusznego jest związana z mniejszą objętością istoty szarej zarówno u mężczyzn, jak i kobiet. Niemniej u mężczyzn neurodegeneracja zaczyna się wcześniej i jest bardziej wyraźna, trwając nawet dwie dekady.
Czytaj także: Najstarszy trener fitness na świecie. Zaczął ćwiczyć, by poradzić sobie z osobistą tragedią
Poważne konsekwencje uszkodzenia płatu skroniowego
Szczególnie wrażliwym obszarem mózgu są płaty skroniowe, odpowiedzialne za przetwarzanie wrażeń emocjonalnych, bodźców słuchowych i wzrokowych oraz wspomnienia. Badania Edisona i jego zespołu wykazały, że degeneracja dotyczy nie tylko tej części mózgu, ale również dużych obszarów kory mózgowej, które są kluczowe dla procesów myślenia, uczenia się i motywacji.
Co istotne, neurodegeneracja występuje niezależnie od obecności genu ApoE4, który wiąże się z wyższym ryzykiem choroby Alzheimera. Oznacza to, że czynniki związane z chorobami układu krążenia są wystarczająco groźne, by wpływać na zdrowie mózgu, niezależnie od genetycznych predyspozycji.
Wniosek? “Agresywna” walka z otyłością
Brytyjscy naukowcy podkreślają, że należy “agresywnie” podejść do walki z czynnikami ryzyka chorób sercowo-naczyniowych przed 55. rokiem życia. Dzięki temu możliwe jest zmniejszenie ryzyka zawału serca, udaru, a także choroby Alzheimera i innych form demencji.
Frank Jessen, ekspert w dziedzinie psychiatrii i psychoterapii na Uniwersytecie w Kolonii, apeluje o większą wagę profilaktyki. Zaleca zmniejszenie poziomu cholesterolu, zdrową dietę i regularną aktywność fizyczną jako podstawowe środki zapobiegania. Istnieją również obiecujące terapie farmakologiczne, takie jak inhibitory SGLT2, które mogą pomóc w leczeniu cukrzycy i poprawie wrażliwości na insulinę.
Mimo że każdy z nas traci istotę szarą z wiekiem, istnieją sposoby na spowolnienie tego procesu. Kluczowe jest “dokręcenie wszystkich śrub” w walce z czynnikami ryzyka – od zmiany stylu życia po leki. Korzyści obejmują zarówno lepsze zdrowie serca, jak i sprawność umysłu w starszym wieku.
Ponure prognozy dotyczące zgonów na nowotwory do 2050 roku. Statystyki ekspertów mrożą krew w żyłach
Długie siedzenie jest szkodliwe dla tego narządu. Nawet u osób wysportowanych
“Dopadła mnie jesienna depresja”. Uważaj, to może być poważna choroba