Ostrów Wielkopolski. Przyniósł pluskwy do urzędu. Pogryzły urzędników
Sprawę opisuje portal ostrow24.tv. Siedziba spółki MZGM (Miejski Zakład Gospodarki Mieszkaniowej) została natychmiast zamknięta po wizycie jednego z petentów. Mężczyzna, który przyszedł załatwić urzędową sprawę, miał na sobie pluskwy. Zwierzęta skorzystały z możliwości i wyskakiwały mu z ubrania w pomieszczeniach urzędu. Nikt nie był tego świadomy. Do czasu.
Ostrów Wielkopolski. Petent przyniósł do urzędu pluskwy
Według serwisu ostrow24.tv mężczyzna miał odwiedzić co najmniej trzy pokoje, zostawiając za sobą nie tylko dokumenty, ale i niechciane owady. Te szybko zaatakowały pracowników, którzy zaczęli zauważać u siebie ugryzienia i odczuwali swędzenie. Portal podaje, że źródło robactwa ma swoje miejsce prawdopodobnie przy ul. Zielonej w Ostrowie Wielkopolskim.
Czytaj też: Szokujące słowa niemieckiego generała. Tłumaczył, że to żart. Nie pomogło
Ostrów24.tv informuje, że w trybie pilnym do urzędu wezwano specjalistyczną firmę dezynsekcyjną, która miała za zadanie chemicznie wyeliminować robactwo. Budynek miał pozostać zamknięty do czasu całkowitego oczyszczenia.
Mieszkańcy nie współpracują w walce z pluskwami
Lokalny serwis wskazuje, że pomimo podejmowanych przez pracowników spółki MZGM prób rozwiązania problemu, idzie to opornie ze względu braku współpracy ze strony niektórych lokatorów. Podobno mimo ewidentnej obecności insektów, część mieszkańców nie wykazała zainteresowanie dezynsekcją mieszkań. Po tej sytuacji widać, że osoby, które decydują się mieszkać w towarzystwie pluskiew, narażają również innych, z którymi się spotykają w życiu codziennym.
Zobacz też:
Koledzy Bartosza G. bez ogródek: można było tego po nim się spodziewać
Policja szuka kierowców tych dwóch samochodów. Chodzi o śmierć na przejeździe
/3
123RF, Street View / google maps
Urząd w Ostrowie Wielkopolskim.
/3
Street View / google maps
Budynek musiał zostać zamknięty i oczyszczony.