Nowy wóz strażacki i wielka wpadka. Wideo jest hitem w sieci
Na jubileusz 185-lecia OSP Padew Narodowa przybyło wielu gości – relacjonuje serwis hej.mielec.pl. Pojawili się politycy – od parlamentarzystów po przedstawicieli władz lokalnych. Byli też strażacy ochotnicy oraz lokalna społeczność.
Wszystko zaczęło się od mszy świętej, a następnie odbył się uroczysty apel. Głos zabrała również posłanka Krystyna Skowrońska. Jak podaje regionalny serwis, nowy wóz Scania został nazwany właśnie na jej cześć – “Krynia”.
Ten został sfinansowany z kilku źródeł: 810 000 zł przekazał Urząd Marszałkowski w ramach Funduszy Europejskich, 225 000 zł dołożyła Państwowa Straż Pożarna, kolejne 225 000 zł przekazał Zarząd Ochotniczej Straży Pożarnej RP w Warszawie, a 300 000 zł pochodziło z budżetu Gminy Padew Narodowa.
Poświęcili wóz strażacki. Tego się nie spodziewali
– To chyba najlepszy samochód w powiecie mieleckim, nawet porównując z tymi z Państwowej Straży Pożarnej – powiedziała posłanka Skowrońska.
Przyszedł czas na symboliczne “poświęcenie” nowego pojazdu. Posłużyła do tego przyczepiona na sznurku butelka szampana.
Na nagraniu widać, że najpierw próbowała ją rozbić o wóz posłanka, ale jej się nie udało. Podniosła tylko ręce w geście poddania się. Potem próbował jeden ze strażaków – również bezskutecznie.
Nowy wóz strażacki. Wideo już jest viralem
Nagranie w błyskawicznym tempie stało się hitem w sieci. Udostępniono je na wielu platformach – Facebooku, TikToku, a także Instagramie.
Internauci chętnie komentowali filmik. Niektórzy dopatrują się w nim złych znaków. “To zły przesąd…” – czytamy w jednym z komentarzy. “Pani poseł pecha przyniosła” – dodaje kolejna internautka. “To chyba najlepszy samochód w powiecie mieleckim, nawet porównując z tymi z PSP” – napisał inny komentujący.
Warto wspomnieć, że przesąd związany z rozbijaniem butelki (zwykle szampana) o nowy pojazd – najczęściej statek, ale coraz częściej także pociąg, samolot czy właśnie wóz strażacki. Jeśli butelka się nie rozbije, uważa się to za zły znak – może przynieść pecha nowemu pojazdowi, jego załodze lub przyszłym “misjom”. Skąd się wziął ten przesąd? Tradycja pochodzi z ceremonii wodowania statków. Rozbicie butelki miało symbolicznie “oddawać” statek pod opiekę bogów morza i zapewniać mu pomyślność. Jeśli butelka się nie rozbiła, interpretowano to jako brak przychylności losu.
Co ważne, nie ma żadnych racjonalnych dowodów na związek między nietłukącą się butelką a realnymi zdarzeniami.
Czytaj także:
Nowe znaki w całej Polsce. Rolnicy z jasnym przekazem. Mają dość!
Dramat w Hutkach: zaginęło dziecko. Gdzie jest Krzyś? Trwają pilne poszukiwania
Źródło: hej.mielec.pl
/1
– / 123RF
Dostali nowy wóz strażacki. Wideo hitem w sieci (zdjęcie ilustracyjne).