Mała miejscowość, spokojna wąska droga. Wydaje się, że w takim miejscu nic złego nie może się wydarzyć. Niestety, to tylko pozory.

Pirat ze służby drogowej pędził na czołówkę we wsi Gołębiewko

Przekonał się o tym kierowca osobowego auta wyposażonego w kamerę, jadący powoli, tuż za autobusem. Kiedy pojazd przed nim skręcił w prawo, mężczyzna stanął oko w oko ze śmiercią. Okazało się, że na jego pasie znajduje się dostawczak służby drogowej. Kierujący nim pracownik postanowił bowiem zabrać się za wyprzedzanie na pasach i skrzyżowaniu.

Pirat nagle pojawił się przed maską osobówki. Jej kierowca wykazał się wielkim refleksem i przytomnością umysłu. Przyhamował, odbijając w prawo. I do zderzenia nie doszło, bo pirat ze służby drogowej zdążył wrócić na swój pas. Auta minęły się dosłownie o włos. Nagranie, które pojawiło się na facebookowym profilu “stop cham” mrozi krew w żyłach. Internauci, którzy je widzieli, jak jeden mąż krytykują pirata.

/1

Z powodu wyprzedzania na skrzyżowaniu mogło dość do tragedii.