Nawet 12 tys. zł za to, że nie przejdziesz na emeryturę
Kluczowym elementem propozycji jest roczna premia 12 tys. zł za pracę po osiągnięciu wieku emerytalnego. Instytut proponuje również przekształcenie części składki rentowej (6 proc.) w emerytalną dla osób pracujących dłużej, co ma dodatkowo zwiększyć ich przyszłe świadczenia.
Ważnym aspektem planu jest przeprowadzenie szerokich konsultacji społecznych z partnerami społecznymi. Instytut podkreśla konieczność dialogu i osiągnięcia konsensusu w sprawie proponowanych zmian.
Eksperci zalecają także wdrożenie kampanii edukacyjnej o systemie emerytalnym i Centralnej Informacji Emerytalnej. Ma to pomóc Polakom w lepszym zrozumieniu systemu emerytalnego i podejmowaniu świadomych decyzji dotyczących ich przyszłości finansowej.
Kolejnym elementem propozycji jest specjalny program aktywizacji osób starszych z trudnościami na rynku pracy. Ma on pomóc tym, którzy mimo chęci dłuższej pracy, napotykają na bariery w znalezieniu zatrudnienia.
W dalszej perspektywie instytut proponuje rozważenie stopniowego podnoszenia wieku emerytalnego kobiet do 65 lat, ale z systemem rekompensat i dodatków. Sugeruje się również wprowadzenie emerytur stażowych po 40-45 latach pracy.
Nawet 12 tys. zł za to, że nie przejdziesz na emeryturę
Według Instytutu Sobieskiego, proponowane zmiany przyniosą szereg korzyści dla osób starszych. Przede wszystkim, mają one zapewnić wyższe świadczenia emerytalne, szczególnie dla kobiet. Pozwoli to na uniknięcie ubóstwa w okresie starości, zwłaszcza w późniejszym etapie życia, gdy potrzeby zdrowotne często rosną.
Propozycje mają także poprawić sytuację kobiet 50+ na rynku pracy i zmniejszyć dyskryminację kobiet w zatrudnieniu. Instytut argumentuje, że obecny niższy wiek emerytalny kobiet paradoksalnie może działać na ich niekorzyść, zniechęcając pracodawców do inwestowania w ich rozwój zawodowy.
Propozycje te są odpowiedzią na alarmujące prognozy dotyczące przyszłych emerytur w Polsce. Według danych OECD Polki mogą spodziewać się emerytury na poziomie zaledwie 22,9 proc. swoich ostatnich zarobków — to drugi najniższy wskaźnik wśród krajów rozwiniętych. Dla mężczyzn sytuacja jest nieco lepsza, ale nadal niezadowalająca — 29,3 proc.
Instytut podkreśla, że zmiany są konieczne ze względu na starzenie się społeczeństwa i napiętą sytuację finansów publicznych. “Instytut Sobieskiego proponuje rozpocząć debatę na temat podjęcia przez państwo wysiłku zachęcającego obywateli do dłuższego pozostania na rynku pracy” — mówią przedstawiciele Instytutu.
Źródło: Fakt.pl, Instytut Sobieskiego
Dramatyczna historia. Ojciec jest ikoną rocka. Jego syn mieszka na ulicy
2 miliony osób mogą się wkurzyć. Zapłacą “trzynastą” składkę
Studentka pokazała swój pokój w akademiku. Szokujący widok. “Przecież to jest obrzydliwe”