Mieszkanka Wirkowic urodziła dziecko w domu. Potem zamknęła je w reklamówce
Ta tragedia wydarzyła się trzy lata temu w Wirkowicach, niedaleko Krasnegostawu. Jej finał nastąpił kilka dni temu. Kobieta usłyszała prawomocny wyrok za to co zrobiła.
Kobieta była mężatką. Miała już dwoje dzieci, w tym drugie niespełna roczne. Zaszła w kolejną ciążę, którą ukrywała. Nie chciała kolejnego maleństwa w swoim domu. Nikomu nie powiedziała, że spodziewa się potomstwa. W 33. tygodniu zażyła tabletki poronne i amfetaminę. Potem szybko urodziła. Zdrowego, ale jak ustalili biegli podczas sekcji zwłok, kompletnie odurzonego narkotykami synka owinęła bluzką, włożyła do lnianej torby na zakupy, ukryła pod łóżkiem i przestała się nim interesować.
Wszystko wydało się, kiedy z krwotokiem trafiła do szpitala. Lekarze natychmiast poznali, że kobieta rodziła. Zawiadomili policję. Mundurowi weszli do domu jednorodzinnego w Wirkowicach i na oczach zdumionej rodziny pod łóżkiem znaleźli zwłoki chłopczyka.
Magdalena P. została aresztowana. Oskarżono ją o dokonanie zabójstwa dziecka. Po pewnym czasie wyszła na wolność i znów zaszła w ciążę. Ale Sąd Okręgowy w Zamościu nie uznał tego faktu za okoliczność łagodzącą. Kobieta została skazana na 10 lat i jeden miesiąc więzienia. W ubiegłym tygodniu Sąd Apelacyjny podtrzymał orzeczenie. Wyrok jest prawomocny.
Domowy kot zaatakował człowieka. Niezwykłe zdarzenia na Lubelszczyźnie
Brutalna zbrodnia w Łodzi. Wnuczek nie miał skrupułów. Tym zamordował babcię. Surowy wyrok
Niemoralny czyn pary Poznaniaków. Teraz cała Polska zobaczy ich twarze