Nad zagadnieniem rudych kotów debatowały dwa zespoły naukowców z Uniwersytetu Kyushu w Japonii i Uniwersytetu Stanforda w Kalifornii. Początkowo badania były prowadzone po to, by wyjaśnić pewne kocie choroby. W pewnym momencie naukowcy zdecydowali też, że ustalą, skąd się bierze ruda sierść u tych zwierząt. Nie jest to bardzo popularne zjawisko, co od początku wskazywało na pewne anomalia. I to się potwierdziło. Wyniki badań opublikowano w maju 2025 r.
Okazało się, że rude koty są znacznie częściej samcami niż samicami. Zespoły odkryły, że jest to częściowo spowodowane genem ARHGAP36, który jest przenoszony tylko na chromosomie X. I to właśnie ten chromosom jest kluczowy. U kotów płci męskiej, które mają chromosomy XY, wystarczy jedno brakujące ogniwo, aby zagwarantować, że kot będzie rudy. Natomiast kotki mają dwa chromosomy XX, więc aby wystąpiła jaśniejsza pigmentacja, w obu chromosomach musiałoby brakować tej samej części tego samego genu. Taka sytuacja jest mało prawdopodobna, dlatego rudych samic jest zdecydowanie mniej. Kotki częściej mają umaszczenie mieszane, zazwyczaj pomarańczowe z czarnymi łatami. Nie są w całości rude.
To sprawia, że twój kot jest rudy
W przypadku kotów z tą wadą genu zachodzi nieznany mechanizm molekularny, który powoduje tłumienie czarno-brązowej pigmentacji na rzecz pomarańczowego ubarwienia.
W naszym badaniu poszukiwaliśmy genu i zmienności genetycznej związanej z pomarańczowym umaszczeniem, porównując sekwencje genomowe kotów o pomarańczowym umaszczeniu, w tym kotów szylkretowych i trójbarwnych, oraz kotów kontrolnych bez pomarańczowego umaszczenia
— piszą naukowcy w komunikacie na temat swojego odkrycia.
Poinformowali, że aby zidentyfikować zmiany genetyczne odpowiedzialne za pomarańczowe ubarwienie u kotów domowych, zsekwencjonowali próbki DNA od 18 kotów, w tym ośmiu kotów trójbarwnych, jednego kota szylkretowego, jednego kota z pomarańczowymi i białymi obszarami sierści oraz ośmiu kotów bez pomarańczowego umaszczenia. Delecja (mutacja genetyczna, w której dochodzi do utraty fragmentu materiału genetycznego czyli DNA) znajdowała się w ARHGAP36 i, co zaskakujące, występowała u wszystkich dziesięciu sekwencjonowanych kotów o pomarańczowym umaszczeniu, ale u żadnego z ośmiu kotów bez tego umaszczenia.
Czytaj też: Ma 47 lat i jest prawiczkiem. Seksuolog tłumaczy, że takich osób jest coraz więcej
Rudy kolor umaszczenia u innych ssaków
Rudy kolor całkiem często występuje u ssaków. U kotowatych, np. u tygrysów, poza tym u golden retrieverów, orangutanów czy ludzi. Ale tylko u kotów domowych ten kolor jest powiązany z płcią i znacznie częściej pojawia się u samców. Tę zagadkę zauważono już niemal sto lat temu, ale do tej pory nie udało się namierzyć konkretnego genu odpowiadającego za rudy kolor, choć wiadomo było, że musi znajdować się gdzieś na chromosomie X
— czytamy w artykule “National Geographic”.
Tylko w przypadku kotów gen rudości powiązano z płcią, o czym pisaliśmy we wcześniejszej części artykułu. Dotąd zmutowany gen Arhgap36 w ogóle nie był wiązany z kolorem sierści kotów. Badano go pod kątem kwestii zdrowotnych u tych zwierząt, takich jak zagadnienia hormonalne i neurologiczne. Teraz wiadomo już, że wywołuje on również zmiany w pigmentacji sierści. Wyłącznie jednak u kotów.
Zobacz też:
Zawsze blisko ludzi. Subskrybuj Onet Premium w promocyjnej cenie [AUTOPROMOCJA]
Natalię udusił zazdrosny mąż. Zaskakujące doniesienia ze śledztwa