Magdalena Różczka wspiera Edytę, które może stracić adopcyjne dziecko
Sprawę opisała “Gazeta Wyborcza”. Edyta, jako rodzina zastępcza, zapewnia Michalinie miłość i stabilizację. Odebranie dziecka może spowodować traumę i negatywnie wpłynąć na jego rozwój. Wszyscy są tego pewni, oprócz urzędników, dla których najważniejsza jest różnica wieku.
– Nie wyobrażam sobie, by Michalinka miała teraz po prostu trafić do innej rodziny. To skończyłoby się wielką krzywdą dla jej psychiki i traumą, którą później będzie musiała leczyć — powiedziała “Gazecie Wyborczej” Magdalena Różczka.
Znana aktorka ma duże doświadczenie w tej materii, bo od dawna współpracuje z rodzinami adopcyjnymi. Zna mnóstwo podobnych sytuacji w innych rodzinach zastępczych, które również napotykają na przeszkody w procesie adopcyjnym z powodu wieku czy innych kryteriów.
– Kiedy Michalinka pojawiła się na świecie i potrzebowała rodziny zastępczej, nikt nie pytał, ile Edyta ma lat. Jestem pewna, że gdyby teraz okazało się, że dziewczynka ma FAS czy jakąś formę niepełnosprawności, byłoby podobnie. Wręcz proszono by Edytę, aby nadal zajmowała się dzieckiem — dodała aktorka.
System pieczy zastępczej w Polsce boryka się z brakiem miejsc i niewystarczającym wsparciem dla rodzin zastępczych. Dane wskazują na około 17 tys. dzieci oczekujących na rodzinę zastępczą lub adopcyjną. Aktorka jest zdania, że w tych sprawach, wiek nie ma znaczenia.
– Czasy się zmieniły. Dzisiaj pięćdziesiątka jest jak kiedyś czterdziestka. Są kobiety, które decydują się na macierzyństwo właśnie w tym wieku, więc uważam, że taka adopcja także powinna być możliwa — wyjaśnia.
Zdaniem Magdaleny Różczki potrzebne są zmiany w ustawodawstwie, lepsze wsparcie systemowe dla rodzin zastępczych oraz edukacja społeczeństwa o znaczeniu i potrzebach rodzicielstwa zastępczego.
Fundacja Ukochani, której założycielką jest Magdalena Różczka, włącza się w sądowe postępowanie w sprawie adopcji Michaliny. Sprawa ta może stać się impulsem do zmiany przestarzałych przepisów i lepszego dostosowania systemu do potrzeb dzieci i rodzin zastępczych.
Myślibórz walczy z upałem. Jest tak gorąco w szkołach, że skrócą dzieciom lekcje
Straż miejska poluje na uczniów. Rodzice zapłacą za to wysoki mandat!
Poszedł z synem w góry, nagle stracił go z oczu. Tropem okazał się wpis w książce wpisów