Mącice. Straszna śmierć czterech osób. Umorzono śledztwo
Płomienie objęły całą skodę. Ogień widoczny był z daleka. Karoseria auta trzeszczała pod wpływem temperatury. W środku uwięzieni byli młodzi ludzie. W spalonym wraku ujawniono dwa ciała. Dwa kolejne były poza volkswagenem. Tego tragicznego wieczoru w Mącicach pod Przasnyszem zginęły cztery osoby.
Mącice. Śmiertelny wypadek. Zginęły cztery osoby
Piątek, 29 listopada 2024 r., koło godz. 22 w Mącicach. Na prostym odcinku trasy Chorzele-Wielbark, prowadzącej przez las, zderzyły się dwie osobówki: skoda superb i volkswagen passat.
Siła uderzenia była ogromna. Skoda wpadła do rowu. Samochód momentalnie stanął w płomieniach. Później biegły z zakresu pożarnictwa przekaże, że bezpośrednio do zapłonu doprowadził wyciek paliwa. Auto spłonęło doszczętnie wraz ze znajdującymi się w środku podróżnymi. W skodzie była para 27-latków, mieszkańcy powiatu olsztyńskiego. Oboje zginęli.
Po przeciwnej stronie zatrzymał się volkswagen. Jechało nim trzech mężczyzn. Dwóch z nich, 31-letni kierowca i 48-letni pasażer, ponieśli śmierć na miejscu. Ich ciała leżały poza wrakiem. Drugi z podróżnych, 36-latek, przeżył. Doznał obrażeń powodujących ciężki uszczerbek na zdrowiu. Trafił do szpitala w Przasnyszu.
Nagła śmierć młodej druhny. Basia miała tylko 20 lat. Żegna ją ukochany
Tragedia pod Przasnyszem. Koniec śledztwa
Postępowanie w sprawie tragicznego wypadku prowadziła Prokuratura Rejonowa w Przasnyszu. Z ustaleń śledczych, jak poinformowała nas prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce, wynikało, że to kierowca volkswagena na prostym odcinku drogi zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się czołowo ze skodą.
W toku śledztwa przeprowadzono oględziny obu pojazdów biorących udział w zdarzeniu z udziałem biegłego z zakresu mechaniki pojazdowej, tj. volkswagena passata oraz skody superb. Biegły nie stwierdził, by stan techniczny pojazdów mógł przyczynić się do wypadku
– wskazała rzecznik ostrołęckiej prokuratury.
Z opinii biegłego z zakresu rekonstrukcji wypadków samochodowych wynika, że kierowca volkswagena passata przed zderzeniem jechał w prędkością około 104 km na godz., przy dopuszczalnej administracyjnie w tym miejscu 90 km na godz. […] Biegły z zakresu ruchu drogowego nie stwierdził, by do powstania wypadku w jakikolwiek sposób przyczynił się kierujący drugim pojazdem marki Skoda Superb. Kierowca Skody przed zderzeniem, jak i w chwili zderzenia, poruszał się prawidłowo
– podała prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz.
Śledczy przekazali nam, że przyczyną zgonów były urazy czaszkowo-mózgowe. Sekcja ujawniła coś jeszcze. Kierowca volkswagena był kompletnie pijany i po użyciu substancji psychotropowej.
Uzyskano wyniki badań moczu i krwi kierującego pojazdem volkswagen passat. Stwierdzono obecność alkoholu w stężeniu 3,52 promila oraz substancji psychotropowej MDMA [ekstazy] i śladowe ilości amfetaminy. Kierujący pojazdem skoda superb był w trakcie zdarzenia trzeźwy
– podkreśliła prok. Elżbieta Edyta Łukasiewicz.
Przasnyska prokuratura zakończyła śledztwo w sprawie wypadku. Postępowanie zostało umorzone ze względu na śmierć sprawcy. Postanowienie to nie jest prawomocne.
Byli małżeństwem tylko 23 dni. Tragedia podczas podróży poślubnej. Tajemnicza śmierć Oli
Ten poranek zmienił wszystko. Natalka nie dotarła do szkoły. W drodze zatrzymała ją śmierć
(Źródło: Fakt.pl; źródło zdjęcia: policja, infoprzasnysz.com)








