Łódź. Pijany kierowca wjechał w radiowóz straży miejskiej. Są ranni
Do groźnego wypadku doszło około godz. 1.20 w nocy z 19 na 20 czerwca. Patrol Oddziału Prewencji Straży Miejskiej w Łodzi przejeżdżał przez skrzyżowanie ulic Zielonej i Gdańskiej, mając zielone światło, gdy nagle w bok radiowozu uderzył osobowy volkswagen golf.
Łódź. Pijany kierowca wjechał w radiowóz straży miejskiej. Funkcjonariusze w szpitalu
Siła uderzenia była tak duża, że radiowóz przewrócił się, a strażnicy miejscy zostali zakleszczeni w pojeździe. Sprawca zbiegł z miejsca zdarzenia, ale dzięki zdecydowanej reakcji świadka — kierowcy taksówki — szybko udało się go ująć. Na miejscu błyskawicznie zjawiły się też służby ratunkowe.
Jak informuje Straż Miejska w Łodzi, kierowca volkswagena został przekazany w ręce policji, w chwili zatrzymania miał on 0,72 mg/l alkoholu w wydychanym powietrzu, co odpowiada około 1,5 promila w organizmie.
“Nasi funkcjonariusze trafili do szpitala — jeden z nich jest w poważniejszym stanie” — przekazali w swoich mediach społecznościowych strażnicy, składając podziękowania wszystkim, którzy udzielili poszkodowanym pomocy i wsparcia, a w szczególności taksówkarzowi, który nie pozwolił uciec sprawcy.
“Wyrażamy nadzieję, że osoby publikujące krzywdzące komentarze nigdy nie znajdą się w sytuacji, w której brak odpowiedzialności innych uczestników ruchu narazi ich zdrowie lub życie” — dodali łódzcy strażnicy, odnosząc się w ten sposób do wpisów, jakie pojawiły się pod opublikowanym w sieci nagraniem z wypadku. Niektórzy z internautów próbowali bowiem żartować z sytuacji, sugerując, że wina za zdarzenie leży po stronie kierowcy radiowozu.
Przedstawiciele Straży Miejskiej w Łodzi zaapelowali o powstrzymanie się od pochopnych i niesprawiedliwych uwag, podkreślając, że to kierowca volkswagena zignorował światła na skrzyżowaniu i nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu prawidłowo jadącemu radiowozowi.
Czytaj też: Horror w szpitalu. Pielęgniarka podawała noworodkom potas i insulinę. Pięcioro nie przeżyło
/4
Straż Miejska w Łodzi / Facebook
Do groźnego wypadku doszło około godz. 1.20 w nocy z 19 na 20 czerwca. Pijany kierowca miał zignorować czerwone światło na skrzyżowaniu i z impetem wjechać w radiowóz straży miejskiej.
/4
Straż Miejska w Łodzi / Facebook
Siła uderzenia była tak duża, że radiowóz przewrócił się, a strażnicy miejscy zostali zakleszczeni w pojeździe.