Leżał nieprzytomny. Nie oddychał. Uratował go “łańcuch życia”
Sobotnia noc, 18 maja. Koło północy służby otrzymały dramatyczne zgłoszenie. Na pomoście roboczym (konstrukcji umożliwiającej prace na wysokościach) tkwił nieprzytomny 37-latek. Nie oddychał.
Na ratunek 37-latkowi pospieszyli świadkowie dramatu. Oni zaczęli reanimację, którą później przejęli wezwani na miejsce policjanci z sosnowieckiego komisariatu IV – mł. asp. Dominik Cendrowski oraz st. sierż. Adrian Janus.
Z uwagi na swoje przeszkolenie i dobre przygotowanie do udzielania pierwszej pomocy, policjanci szybko przejęli poszkodowanego. Zdając sobie sprawę z olbrzymiego ryzyka utraty życia przez mężczyznę, natychmiast podjęli działania ratujące mu życie. W ciągu kilku minut na miejsce dotarła załoga pogotowia ratunkowego, która przetransportowała 37-latka do szpitala, gdzie otrzymał dalszą, niezbędną pomoc. W ocenie lekarza działania policjantów, jeszcze przed przyjazdem medyków, uratowały życie mężczyzny
– podała Komenda Miejska Policji w Sosnowcu.
“Łańcuch życia” zapoczątkowany przez świadków i kontynuowany przez służby uratował mężczyznę.
Pamiętajmy, że w tego typu sytuacjach, kiedy liczy się każda sekunda, należy działać szybko i zdecydowanie. W przypadku, gdy mamy do czynienia z osobą, która wymaga natychmiastowej pomocy, sami reagujmy i jednocześnie wzywajmy służby ratownicze. Właściwą postawą wykazali się w tym konkretnym przypadku świadkowie, którzy jako pierwsi, nie czekając na nic, rozpoczęli ratunek
– podkreśliła sosnowiecka jednostka.
Z auta wydobywał się dym. A on z opuszczoną głową bezwładnie tkwił w fotelu
Tragiczny wypadek na torowisku
Jak doszło do dramatycznego zdarzenia? 37-letni mieszkaniec Sosnowca w czasie pracy na torowisku został porażony prądem. Mężczyzna wykonywał pracę na wysokości 4,5 metra na terenie kolejowym.
37-latek przypadkowo dotknął łokciem trakcji kolejowej o napięciu 3 000 V.
Miała otwarte puste oczy. Policjant zdążył krzyknąć, że nie oddycha. Wstrząsające nagranie
Wciągała ją zimna głębina. A ona tak rozpaczliwie wzywała ratunku. Przerażające nagranie
(Źródło: Fakt.pl, policja)
