Legnica. Jest decyzja sądu w sprawie nożownika
Do krwawej jatki doszło 11 marca o godz. 20.30. Na miejscu natychmiast pojawili się policjanci, straż pożarna i pogotowie ratunkowe.
Sąd w Legnicy zdecydował o losie nożownika
— Przybyły na miejsce patrol policji zastał leżących na chodniku dwóch mężczyzn: 41-latka z nagłym zatrzymaniem krążenia z powodu ran ciętych szyi, pleców i barku oraz 49-latka z ranami ciętymi kończyn górnych i dolnych — informuje w rozmowie z “Faktem” prokurator Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy. – Podejrzany o atak Krzysztof P. usłyszał zarzut zabójstwa. Złożył wyjaśnienia, ale dla dobra śledztwa nie ujawniamy szczegółów. Ponadto prokurator skierował do sądu wniosek o zastosowanie tymczasowego aresztu
Tuż po godz. 14 podejrzany w kajdankach zespolonych (założonych na ręce i nogi) został przez policjantów doprowadzony na posiedzenie aresztowe. Nasz reporter próbował porozmawiać z podejrzanym, ale ten nie odpowiadał na nasze pytania. Na widok aparatu fotograficznego zasłaniał rękami twarz i odwracał głowę w drugą stronę. Gdy wychodził z sali rozpraw, był wyraźnie poirytowany obecnością dziennikarzy.
— Sąd podzielił nasze argumenty i zdecydował, że Krzysztof P. najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie — poinformowała pani prokurator Łukasiewicz.
Łamiący serce wpis mamy pana Piotra, ofiary nożownika
Pani Janina, mama ofiary nożownika opublikowała w mediach społecznościowych poruszający wpis. “Dziś o 1 w nocy (12 marca) po ataku nożownika w trakcie operacji zmarł mój synek Piotrek zwany Orzech. Mam rozdarte serce” — napisała pogrążona w żałobie mama Piotra.
Zobacz też:
Horror w Legnicy. Nie żyje jeden z mężczyzn zaatakowanych przez nożownika. Trwa obława
Atak nożownika w Legnicy. Policja opublikowała jego wizerunek
Nożownik z Legnicy zatrzymany. Policja poinformowała o ujęciu mordercy
/11
Piotr Wierzbicki / newspix.pl
Podejrzany w drodze na posiedzenie aresztowe.
/11
Piotr Wierzbicki / newspix.pl
Podejrzany Krzysztof P.