Kwatery w nadbałtyckich kurortach we wrześniu. Czy jest taniej?
Wraz z pierwszym szkolnym dzwonkiem skończył się wakacyjny sezon na polskim wybrzeżu. Jednak oprócz tego, że w nadmorskich kurortach zapanował spokój i cisza, to praktycznie nic się w porównaniu z sierpniem nie zmieniło. Dalej działają smażalnie i lodziarnie, a pogoda jest nawet lepsza niż w środku lata.
Nawet Bałtyk, który zawsze był nazywany zimnym morzem, teraz już jest całkiem ciepły. Woda w nim ma temperaturę ponad 20 stopni Celsjusza. Dodatkowy atut: idąc na plażę nawet w południe, bez trudu można znaleźć miejsce, aby rozłożyć koc i się poopalać.
Ceny kwater nad Bałtykiem we wrześniu. Ile zapłacimy?
Najlepsze we wrześniowym wypoczynku jest chyba jednak to, że teraz można już za kwatery zapłacić zdecydowanie taniej niż w czasie wakacyjnego sezonu. —Będę miała otwarte wszystko aż do końca września — informuje pani Karina, która od 20 lat prowadzi kwatery prywatne “Marinero” w nadmorskiej miejscowości letniskowej Grzybowo. — W szczycie sezonu kwatera dwuosobowa kosztowała u mnie ponad 200 zł. Teraz wraz z końcem sierpnia obniżyłam ceny o 25 proc. Jeśli jednak ktoś przyjeżdża na dłużej, to we wrześniu może u mnie negocjować ceny — mówi właścicielka “Marinero”. Jak mówi pani Karina, ten sezon wakacyjny pod względem frekwencji nie był zachwycający. W lipcu turystów nie było zbyt dużo, dopiero w sierpniu ich przybyło. Czy wrzesień będzie dobry? Właściwie wszystko zależy od pogody.
Turyści, którzy zdecydują się na wypoczynek w apartamentowcu “Balteus”, blisko plaży w Grzybowie, mogą spodziewać się większych oszczędności na wynajmie pokoi. —W sezonie mięliśmy praktycznie 100-procentowe obłożenie. Teraz oczywiście frekwencja znacznie spadła i dlatego, żeby zachęcić klientów, obniżyliśmy ceny – informuje pan Marcin z “Balteusa”. Goście, którzy przyjadą na dłużej, zaoszczędzą nawet do 35 proc., a w październiku będzie tu nawet o połowę taniej.
Nad Bałtykiem nie ma kolejek, nie ma tłumów
Z rozmów z prowadzącymi wynajem kwater i hotelarzami wynika, że niemal każdy z nich zdecydował się we wrześniu obniżyć ceny. I rzeczywiście te obniżki sięgają już nawet 50 proc. Turyści nie będą już także stać w kolejkach do atrakcji, mogą wybrać miejsce z ładnym widokiem w restauracji. W jednej z cichych po sezonie kawiarni spotykamy Marzenę (34 l.) i Krzysztofa (37 l.) z Katowic. — Zdecydowaliśmy się na wypoczynek we wrześniu, bo jeszcze nie mamy dzieci, więc nie musimy się przejmować rokiem szkolnym. Teraz również mamy zdecydowanie niższe ceny w miejscu, gdzie wynajmujemy kwaterę. Dodatkowym bonusem dla nas jest również spokój. Poza tym, jak nas uczy doświadczenie, w tym miesiącu jest również doskonała pogoda. Wypoczywamy już siódmy raz z rzędu w tym terminie nad morzem i tylko raz pogoda nam nie sprzyjała — mówią turyści.