Kraków. Nie żyje o. Jan Andrzej Kłoczowski, znany dominikanin
O. Jan Andrzej Kłoczowski był bardzo cenionym duchownym. Jako filozof religii, członek Prezydium Komitetu Nauk Filozoficznych Polskiej Akademii Nauk, przyczynił się do rozwoju krakowskiej szkoły filozofii religii. W czasach komunizmu dominikanin był jednym z najbardziej aktywnych duszpasterzy akademickich Krakowa, zajmował się m.in. studentami związanymi z Komitetem Samoobrony Społecznej “KOR” i Ruchem Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Był duszpasterzem Studenckiego Komitetu Solidarności.
O. Jan Andrzej Kłoczowski nie żyje. Był wybitnym dominikaninem
Jego życiorys pełen jest bohaterskich kart. W stanie wojennym przy krakowskim klasztorze dominikanów zorganizował Komitet Pomocy dla Osób Aresztowanych i Internowanych, wskutek czego sam został aresztowany. Wyszedł na wolność po interwencji kard. Franciszka Macharskiego. Potem kierował założonym przez siebie Komitetem aż do 1986 r. Zajmował się również dystrybucją drugoobiegowej prasy i wydawnictw bezdebitowych.
Czytaj też: Tajemnicza śmierć gimnazjalisty. To była zemsta rzeźnika?
PAP przypomina, że po przełomie społeczno-politycznym w Polsce prof. Kłoczowski włączył się w rozwój uczelni dominikańskiej w Krakowie i Wydziału Filozoficznego Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie oraz uczestniczył w promowaniu wydawnictw naukowych, popularno-naukowych i religijnych Krakowa. Od lat odprawiał msze św. w kościele oo. dominikanów w Krakowie, dużą popularnością cieszyły się jego niedzielne “dwunastki”, czyli msze o godz. 12.
Wspomnienie zmarłego duchownego z Krakowa
Ks. Luter w swoim wpisie przypomniał kilka myśli Jana Kłoczowskiego. “Religia nie jest bajeczką dla dzieci, głoszącą, że jak będziesz grzeczny, to wszystko będzie dobrze. Religia to opowieść o tym, że w świecie, w którym jest zło i dobro, człowiek został powołany do życia z Bogiem”. “Gdy Bóg wkracza w rzeczywistość ludzką, nie jest mitologicznym tworem przychodzącym, by wszystko zagłaskać. W wierze jest moment zawierzenia, kiedy nie wiemy, dokąd wiara zmierza. Wiara nie jest podpisaniem umowy, w której wszystkie warunki są określone. Czasem jest zgodą na dramat, który – jeśli go zaakceptujemy – może okazać się oczyszczający” — pisał Kłoczowski.
Dominikanin Maciej Biskup podkreślił po otrzymaniu wiadomości o śmierci Jana Kłoczowskiego, że odszedł jeden z największych autorytetów wśród polskich dominikanów. — Nie byłbym dziś tym, kim jestem bez tego klimatu zaufania, którego doświadczyłem w kontakcie z ojcem Janem Andrzejem, ale które “podglądałem” u niego w całym jego zaangażowaniu — napisał w social mediach.
(Źródło: PAP)
Zobacz też:
Cios kamieniem zakończył tortury 13-latki. Rodzice sprawcy: latami żyliśmy z mordercą
Piłkarz zginął od ciosu na ulicy. Zaskakujące, kto zasiadł na ławie oskarżonych
/1
Karol Serewis / East News
Był wielkim autorytetem.