Koszmarny finał interwencji policji. Nie żyje kobieta i jej malutkie dziecko
Do dramatu doszło w czwartek, 7 listopada podczas interwencji w jednym z mieszkań w Independence w stanie Missouri (USA). Jak opisuje “Kansas City Star”, służby zawiadomiła babcia dwumiesięcznej Destiny, Talisa Coombs, obawiając się o dobro dziecka.
Jak zeznała Talisa Coombs, pomiędzy nią a 34-letnią Marią Pike, mamą jej wnuczki, doszło do sprzeczki, Maria była agresywna, a nawet próbowała ją zepchnąć ze schodów. Zaniepokojona sytuacją, zadzwoniła do Wydziału Dziecięcego Departamentu Usług Społecznych Missouri i zawiadomiła policję.
Nagranie z kamery nasobnej jednego z interweniujących wówczas policjantów, opublikowane w środę, 28 listopada przez “New York Post”, ukazuje dramatyczne chwile tuż przed tragedią.
Na fragmentach wideo — tylko fragmenty zostały bowiem ujawnione — widać, jak funkcjonariusze wchodzą do mieszkania i próbują rozmawiać z 34-latką, która z dzieckiem ukrywa się w szafie. Dalej słyszymy, jak policjant pyta kobietę, czy wszystko w porządku, czy jest ranna i czy zgodzi się odłożyć dziecko, żeby mogli spokojnie porozmawiać.
Jak zaznaczyły służby, to jedynie wycinek 11-minutowej konwersacji, w której funkcjonariusze usiłowali przekonać kobietę, aby choć na chwilę zostawiła dziecko.
Na kolejnym ujęciu widzimy, jak kobieta w jednej chwili spokojnie siedzi na łóżku, trzymając w ramionach swoją córeczkę (tuż obok siedzi jej mąż), a drugiej niespodziewanie sięga po leżący na szafce duży nóż i rzuca się w stronę funkcjonariuszy. W tym momencie wideo zostaje przerwane.
“Wyjęła ukryty, duży, kuchenny nóż i rzuciła się na funkcjonariuszy, cały czas trzymając w ramionach dziecko. W rezultacie jeden z funkcjonariuszy oddał strzał w kierunku kobiety, w wyniku czego ona i niemowlę odnieśli śmiertelne obrażenia” — przekazała później w oficjalnym oświadczeniu policja.
“Chcemy dowiedzieć się, co się tam dokładnie stało”
Zrozpaczona rodzina zmarłej 34-latki domaga się sprawiedliwości i dokładnego wyjaśnienia okoliczności tego zdarzenia, a także przejrzystości w działaniach policji. — Chcę, żeby policjant poniósł odpowiedzialność — powiedziała telewizji Fox 4 KC Nina Book, siostra bliźniaczka Marii Pike.
Jak podkreślają bliscy kobiety, Maria była utalentowaną osobą i kochającą matką. Przyznają jednak, że od pewnego czasu wydawała się cierpieć na depresję poporodową, co mogło wpłynąć na jej zachowanie.
Sytuacja była na tyle poważna, że po narodzinach małej Destiny, kobieta miała mówić, że obawia się o swoje zdrowie psychiczne i że może zostać bezdomna. Zdaniem Talisa Coombs, Maria i jej partner, Mitchell Holder, nie otrzymali odpowiedniej pomocy od służb socjalnych, mimo wielokrotnych prób interwencji.
Policja pokazała nagranie. W sprawie wciąż jest jednak wiele niejasności
Jak przekazuje “Daily Mail”, śledztwo w tej sprawie trwa, a trzej funkcjonariusze, którzy brali udział w zdarzeniu, zostali tymczasowo odsunięci od obowiązków. Wiele pytań pozostaje jednak jak dotąd bez odpowiedzi.
Nie wiadomo, ile strzałów padło ani w jaki sposób kobiecie udało się ukryć nóż przed policjantami. Departament Policji Independence odmówił potwierdzenia, że matka i córka zginęły od kul policjantów — wylicza “Kansas City Star”.
“Departament Policji Independence był i będzie tak transparentny, jak zezwala na to prawo” — przekazała w oficjalnym oświadczeniu policja, zapewniając przy tym pełną współpracę z zewnętrznym zespołem dochodzeniowo-śledczym (PIIT), który przejął śledztwo w tej sprawie.
Jednocześnie policja nie ujawniła tożsamości funkcjonariusza odpowiedzialnego za oddanie śmiertelnych strzałów, ani nie podała szczegółów dotyczących tego, co wydarzyło się po zatrzymaniu się nagrania.
– Jak podano w komunikacie, Departament Policji Independence nie będzie udzielać dalszych komentarzy do czasu zakończenia śledztwa – przekazał oficer Bryan Conley, cytowany przez “Kansas City Star”.
(Źródło: New York Post, Kansas City Star, Daily Mail)
Zobacz też:
Dramat w ośrodku wychowawczym. “Wobec podopiecznych stosowano nadmierne represje”
Ciała matki i córki w mieszkaniu w Poznaniu. Wstrząsające ustalenia