Kociak uwięziony w rurze kanalizacyjnej. Strażacy ruszyli na ratunek
Koty często chadzają własnymi ścieżkami, lubią się ukrywać w dziwnych miejscach i wchodzą w zakamarki. Pewna kotka o imieniu John przysporzyła swojej właścicielce Cassie zamieszania. 24 listopada nagle zniknęła.
Zaczęły się poszukiwania maluszka. Okazało się, że kotka utknęła w rurze w garażu. Na pomoc przyjechali strażacy z Clevedon. Przeprowadzili prawdziwą akcję ratunkową. W sobotni poranek, o godzinie 9:55, rozpoczęła się walka o życie małej czarnulki.
Załoga użyła drabin i narzędzi, by uwolnić kotkę z pułapki. Decyzja zapadła błyskawicznie – trzeba było wyciąć spory odcinek rury kanalizacyjnej razem ze zwierzęciem. Następnie strażacy powolutku przepiłowali rurę i uwolnili kociaka. Wszystko wyglądało dramatycznie, na szczęście skończyło się szczęśliwie.
Zwierzęciu podano tlen i środki uspokajające
John trafiła do weterynarza. Maluszkowi trzeba było podać tlen i środki uspokajające. Na szczęście zwierzę nie odniosło poważnych obrażeń. Cała akcja została udokumentowana na Facebooku przez straż pożarną w Clevedon.
Mała kotka jest już w domu ze swoją właścicielką. Teraz odsypia burzliwą niedzielę.
(źródło: BBC, straż pożarna Clevedon, Fakt.pl)
Ciekawski kot wpadł w szklaną pułapkę. Męczył się przez cztery dni