Kiedy wrócą burze? Gwałtowna pogoda zacznie się od Dolnego Śląska
W poniedziałek niemal w całym kraju wystąpiły gwałtowne zjawiska pogodowe. Silne wichury odnotowano między innymi w regionach zachodniopomorskich, na Górnym Śląsku oraz w części Małopolski. W Katowicach porywy wiatru były tak mocne, że przewracały drzewa, niszcząc zaparkowane auta.
Poniedziałkowy atak burzowy
W związku z niekorzystnymi warunkami atmosferycznymi służby ratownicze interweniowały 5098 razy, aby usunąć skutki przechodzących w poniedziałek nawałnic. Najczęściej wyjeżdżano do zdarzeń na Śląsku, gdzie Straż Pożarna aż 773 razy udzielała pomocy, a także w regionach zachodniopomorskim (520), wielkopolskim (508) i kujawsko-pomorskim (439).
W czasie tych burz doszło również do niebezpiecznych sytuacji. W Kołobrzegu na rowerzystkę spadł fragment drzewa, jednak po przybyciu strażaków otrzymywała już wsparcie medyczne. Z kolei w Wałczu na pojazd z czterema pasażerami runęło drzewo. Na szczęście obyło się bez ofiar
We wtorek spokojnie, choć miejscami mocno wieje
Najbliższe dwa dni przyniosą pewną ulgę od gwałtownych zjawisk atmosferycznych, choć miejscami możliwe będą przelotne opady deszczu oraz słabe burze. Zjawiska nie powinny jednak mieć tak niszczycielskiego charakteru, jak wcześniej, chociaż niemal w całej Polsce da się odczuć porywisty wiatr osiągający 50-70 km na godz.
Nad Bałtykiem, szczególnie we wtorek, wciąż mogą występować jeszcze mocniejsze podmuchy, nawet z prędkością do 80-85 km na godz. Dlatego Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej utrzymuje żółte ostrzeżenia dla strefy przybrzeżnej.
Powtórne uderzenie może nastąpić w czwartek
I choć według IMGW miejscowe burze mogą pojawić się już w środę na wschodzie kraju, to dopiero w czwartek aura zacznie przypominać tę z początku tygodnia. Napływ ciepłych mas powietrza sprawi, że słupki termometrów wzrosną zdecydowanie — w wielu regionach temperatura przekroczy 25 st. C, a w zachodniej i południowo-zachodniej Polsce może dojść nawet do 30 st. C. Do godzin popołudniowych w całym kraju ma być słonecznie i spokojnie, a wiatr osłabnie.
Pod wieczór jednak do zachodnich i południowo-zachodnich granic kraju zaczną zbliżać się rozległe komórki burzowe, rozwijające się nad Niemcami i Czechami. Bezpośrednio zagrożone będą najpierw Dolny Śląsk oraz okolice granicy z Niemcami. Możliwe są intensywne opady, gradobicia oraz bardzo silne porywy wiatru. Następnie, podczas nocy z czwartku na piątek, burze stopniowo przemieszczą się dalej na północ i w kierunku centrum, jednocześnie tracąc na intensywności. Słabsze, ale wciąż niebezpieczne zjawiska mogą miejscami wystąpić również na wschodzie.
W piątkowe popołudnie główny obszar burz powinien przesunąć się poza wschodnią część kraju. Później temperatura zacznie się obniżać do 20-25 st. C, a jednocześnie może wiać dość mocno.
Natomiast sobota oraz niedziela zapowiadają się słonecznie i stabilnie dzięki wpływowi wyżu. Będzie ciepło, ale bez ekstremalnych wartości temperatur, co sprzyja spokojnemu wypoczynkowi na świeżym powietrzu.
Źródło: PAP/Onet.pl
Przeczytaj także:
Pokazała, ile zapłaciła za wodę nad Morskim Okiem. W komentarzach fala hejtu
Bezczelność na egzaminie na “prawko”. “Jak pan chce, to może pan na policję zadzwonić”
Skrajna nieodpowiedzialność turystów w Tatrach. Wyciągnęli kanapki i ruszyli do jelenia