Jarmark odpustowy Emaus Rodzinne święto przy Błoniach
Na Błoniach na krakowian i turystów będzie czekać ponad 120 wystawców z całej Polski. Kupcy przygotowali bardzo bogatą ofertę. Na straganach będzie można kupić wyroby rzemieślnicze, produkty spożywcze, towary regionalne i ekologiczne.
Nazwa „emaus” nawiązuje do historii przytoczonej w Ewangelii św. Łukasza. Uczniowie Jezusa Chrystusa szli do wsi Emaus i po drodze spotkali Zmartwychwstałego, lecz z początku go nie rozpoznali. Na pamiątkę tego wydarzenia w średniowiecznej Europie w Poniedziałek Wielkanocny odbywały się pielgrzymki do kościołów położonych poza miastem, którym towarzyszyły odpusty.
Emaus jest obok Rękawki (odbywa się we wtorek po Wielkanocy) oraz zwyczaju odwiedzin grobu pańskiego jedną z najstarszych i najważniejszych wielkanocnych tradycji Krakowa. Pierwsza pisemna wzmianka o emausie pod klasztorem Norbertanek na Zwierzyńcu pochodzi z końca XVI w. Świętowano także w innych nieistniejących już krakowskich kościołach, ale tylko zwierzyniecki emaus dotrwał do naszych czasów.
Na odpuście można było kupić słodycze, pierniki, zabawki, drewniane figurki, korale, biżuterię, różańce, obrazki świętych. Odpustowym zabawkom często przypisywano ściśle określoną funkcję i symbolikę. Jedną z nich było tzw. drzewko życia. To wystrugany z drewna patyk z listkami i umieszczoną na szczycie figurką ptaka lub gniazda z pisklętami. Drzewko przypominało o wiosennym odradzaniu się życia, nawiązywało do przedchrześcijańskich wiosennych obrzędów zadusznych. Wierzono wtedy, że dusze zmarłych pod postaciami ptaków szukają schronienia w gałęziach drzew cmentarnych.
Współczesny emaus podtrzymuje rzemieślnicze tradycje i lokalne dziedzictwo kulturowe. Jarmark odbywał się zawsze w okolicach klasztoru Sióstr Norbertanek na Salwatorze. W zeszłym roku trwały tam na prace remontowe, dlatego został przeniesiony na Błonia. Tu także odbędzie się w tym roku, na ciągu pieszo-rowerowym wzdłuż al. 3 Maja. W Poniedziałek Wielkanocny alejka będzie zamknięta dla ruchu rowerowego. Będzie na niej obowiązywał wyłącznie ruch pieszy.
Na jarmarku będzie można kupić szmaciane zabawki, biżuterię z kamieniami półszlachetnymi, dojrzewające sery, oryginalną galanterię skórzaną. Nie zabraknie zwyczajowych pamiątek z odpustu. Bez balonu, piernikowego serca, psikawki i grylażowego misia nie ma przecież wizyty na emausie.