Jacek Góralski prowadzi Klinikę Zdrowia, a promował alkohol?
Jacek Góralski nie jest anonimową postacią w świecie sportu. Teraz gra w klubie, który awansował do II ligi, ale wcześniej występował za granicą i był nawet reprezentantem Polski. Obecnie jest jedną z największych gwiazd Wieczystej Kraków. To drużyna z wielkimi aspiracjami, należąca do bogatego biznesmena. W tym sezonie występowała w III lidze, ale dzięki dobrej grze, przyszły spędzi już na poziomie centralnym. Radość z tego powodu była tak wielka, że piłkarze świętowali w szatni.
Ich zabawa została uwieczniona na nagraniu, które m.in. Jacek Góralski udostępnił w mediach społecznościowych. Widać na nim, jak z butelki 0,7 l pije duszkiem jakiś płyn (nie była pełna). Ponieważ w takich butelkach sprzedawana jest ekskluzywna wódka produkowana przez trenera Wieczystej, Sławomira Peszkę, osoby oglądające ten film były przekonane, że w środku jest alkohol. Kiedy wybuchła afera, Góralski zaczął przekonywać, że to woda niegazowana. Jednak nawet jego trener przyznał, że zawodnik pije dwa razy w roku, w tym “na zakończenie sezonu”.
Czytaj też: Wyskok Góralskiego to nie pierwszyzna. Alkohol w polskiej piłce jest od lat, piją nawet niepełnoletni
Jacek Góralski prowadzi Klinikę Zdrowia
Sprawa wywołuje kontrowersje, ponieważ, o ile nie jest to czysta reklama wódki, bo nie pada zachęta, by ją kupować, skojarzenia są jednoznaczne. Gdyby nawet założyć, że zawodnik mówi prawdę i miał w butelce wodę, wiele osób odbierze jego zachowanie jako pochwałę takiego sposobu świętowania z alkoholem w roli głównej. To tym bardziej bulwersujące, że nieco ponad rok temu Jacek Góralski założył w Bydgoszczy Klinikę Zdrowia, promowaną jego nazwiskiem. Zaprasza do niej wszystkich, nawet dzieci.
– “Jeśli chcesz zaszczepić w swoim dziecku miłość do sportu i zdrowego trybu życia to dobrze trafiłeś” – możemy przeczytać w mediach społecznościowych obiektu. Prowadzone są tam m.in. zajęcia wspomagające osiąganie dobrych wyników w sporcie czy rehabilitację po kontuzjach. Można się również zapisać na treningi personalne.
Klinika zdrowia i pochwała alkoholu?
Klinika mieście się w dość małym lokalu w Bydgoszczy. Urządzona jest nowocześnie. Na ścianach wiszą koszulki meczowe Jacka Góralskiego i Roberta Lewandowskiego. Urządzono tam mini-siłownię, w której do dyspozycji ćwiczących jest m.in. rower stacjonarny i bieżnia. Klinika reklamuje się w mediach społecznościowych, zapraszając również dzieci. Czy wypada, by właściciel takiego miejsca i autorytet dla młodych, przyszłych sportowców, zachowywał się tak, jak na nagraniu z szatni? Odpowiedź wydaje się jednoznaczna. Tymczasem zajęcia w Klinice Zdrowia do tanich nie należą, bo za godzinę trzeba zapłacić co najmniej 200 zł.
Zobacz też:
Zapytaliśmy urzędniczkę z Krakowa o picie na stadionie Wieczystej. Czy klub czekają sankcje?
Afera Góralskiego. Piłkarz złamał prawo? Prawnik mówi to wprost