Grecja. Sąd zdecydował w sprawie ekstradycji Bartosza G. Mecenas komentuje
Maja zaginęła pod koniec kwietnia. Poszła odwiedzić kolegę, ale do domu nie wróciła. Jej zmasakrowane zwłoki znaleziono na początku maja w zaroślach. Nie było wątpliwości, że dziewczynka pada ofiarą zabójstwa. O morderstwo śledczy podejrzewają 17-letniego kolegę Mai, Bartosza G. Chłopak zdążył wyjechać do Grecji na wymianę uczniowską. Tam został zatrzymany i przebywa do teraz. Strona polska zabiegała od początku o jego ekstradycję. Nastolatek odmawiał i twierdził, że w Polsce nie będzie bezpieczny. W piątek 5 grudnia Sąd Najwyższy w Grecji ostatecznie zdecydował o przekazaniu podejrzanego Polsce.
Zabójstwo Mai z Mławy. Ekstradycja Bartosza G.
— Uzasadnienie decyzji sąd przedstawi 18 grudnia, ale decyzja jest już ostateczna. Teraz sądy w Grecji i Płocku ustalą szczegóły ekstradycji. W Grecji bardzo przestrzegane są przepisy RODO, dlatego data transportu Bartosza G. nie zostanie podana do publicznej wiadomości — mówi w rozmowie z “Faktem” mec. Wojciech Kowalczyk.
Obrończyni Bartosza G., Maria Chartomantei od początku przekonywała, że chłopak powinien być sądzony w Grecji, przedstawiając argumenty nastolatka i jego matki o braku szans na bezstronny proces w Polsce. Kiedy jednak poprosiliśmy ją w piątek o komentarz do decyzji sądu, odpowiedziała jednym słowem, które po polsku znaczy “spodziewaliśmy się tego”.
Zobacz też:
Tajemnicze zaginięcie Polaka we Włoszech. Trop wskazał człowiek podający się za jasnowidza
Kierował ruchem na kolei. Nie do wiary, co pokazał alkomat
/5
megatv.com; Bogdan Hrywniak/Newspix.pl; SOS Zaginięcia / Facebook
Maja z Mławy zginęła w maju. Teraz zdecydowano o ekstradycji podejrzanego.
/5
Łukasz Woźnica / newspix.pl
Mec. Wojciech Kasprzyk, pełnomocnik rodziny Mai.








