Głogów. Próbował wjechać autem w ludzi. Dawid Z. stanął przed prokuratorem
Przesłuchanie Dawida Z. ruszyło w głogowskiej prokuraturze rejonowej godz. 10.00 w czwartek, 20 marca. Mężczyzna jest podejrzewany przez śledczych o umyślne sprowadzenie bezpośredniego niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym, zagrażającej życiu i zdrowiu wielu osób.
— Prokurator ogłosił podejrzanemu zarzut, który już wcześniej był mu postawiony. Podejrzany nie przyznał się do popełnienia zarzucanego mu czynu. Stwierdził, że “skoro tak naprawdę na nikogo nie najechał, to cóż się stało?”. Pan nie rozumie tego, że samo to, że prowadził samochód brawurowo i narażał ludzi na niebezpieczeństwo tego, że mogą zostać najechani, również jest traktowane przez polski wymiar karny jako przestępstwo — przekazała TVN24 Liliana Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Legnicy.
Jak dodała, mężczyzna złożył obszerne wyjaśnienia, ale ich treści na obecnym etapie postępowania nie można ujawnić. Sąd przychylił się do wniosku prokuratury o przedłużenie podejrzanemu tymczasowego aresztowania do trzech miesięcy.
Głogów. Urządził sobie na chodniku rodeo. Ludzie uciekali w popłochu
Przypomnijmy, dramatyczne sceny rozegrały się późną nocą w sobotę, 18 stycznia. Ciemny samochód typu SUV nagle wjechał na chodnik przy ulicy Słodowej na głogowskiej starówce. Na nagraniach, które trafiły do sieci, widać, jak kierowca próbuje staranować autem przechodniów, którzy uciekają w popłochu. W tle słychać krzyki i piski.
Policja otrzymała zgłoszenie w tej sprawie około godz. 23.30. — Zabezpieczyliśmy nagrania z monitoringu. Przesłuchaliśmy również świadków — mówiła wówczas “Faktowi” mł. asp. Natalia Szymańska, oficer prasowa Komendy Powiatowej Policji w Głogowie.
Nikomu na szczęście nie stało się nic poważnego, uszkodzone zostały jednak trzy zaparkowane wzdłuż drogi pojazdy.
Kierowca SUV-a po zdarzeniu w pośpiechu odjechał, wyłączył telefon i nie pojawił się w domu. Policja błyskawicznie wszczęła więc jego poszukiwania. Jak zdradzili śledczy, początkowo miały one wymiar prewencyjny, lecz szybko włączyli się w nie także funkcjonariusze pionu kryminalnego.
“Z doświadczeń i ustaleń wynikało, że mężczyzna może stosować techniki kamuflażu, a także często zmieniać miejsce pobytu i przebywać poza granicami kraju, więc policjanci dostosowali odpowiednio zakres prowadzonych działań” — ujawnili funkcjonariusze.
Prokuratura wkrótce wydała też za Dawidem Z. list gończy. Mężczyzna, jak się okazało, jest postacią dobrze znaną policji. W przeszłości miał być wielokrotnie karany.
Zgolił brodę, schudł i zmienił kolor włosów. To jednak nie wystarczyło, by zmylić policję
Dawid Z. wpadł w ręce śledczych po trzech miesiącach od zdarzenia, 18 marca. Policjanci zatrzymali go na terenie jednego z wielolokalowych kompleksów mieszkalnych w zachodniej części woj. dolnośląskiego. 31-latek kompletnie nie spodziewał się tej wizyty i — tak jak przypuszczali funkcjonariusze — zdążył już zmienić swój wygląd.
— Mężczyzna między innymi zgolił brodę, schudł i zmienił kolor włosów — mówi “Faktowi” komisarz Przemysław Ratajczyk z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji we Wrocławiu. — Wcześniej publikowaliśmy jego wizerunek, prawdopodobnie więc w ten sposób chciał uniknąć dekonspiracji nie tylko ze strony służb, ale i osób postronnych — dodaje.
To mu się jednak nie udało. Dawidowi Z. za zarzucane czyny grozi teraz kara od 6 miesięcy do 8 lat więzienia. O jego dalszym losie zadecyduje sąd.
/7
zmiedzi.pl / Facebook
Kierowca ciemnego SUV-a urządził sobie szaleńczy raj w centrum Głogowa. Wjechał samochodem na chodnik przy ulicy Słodowej i próbował staranować pieszych.
/7
– / Materiały policyjne
Tym kierowcą, według ustaleń prokuratury, jest 31-letni Dawid Z. Krótko po zdarzeniu wydano za mężczyzną list gończy.