Gdańsk. Pijany kierowca i agresja na drodze. Policjant po służbie reaguje
Mężczyzna nie uniknie odpowiedzialności. Za złamanie sądowego zakazu grozi mu kara do 5 lat pozbawienia wolności. Prowadzenie pojazdu pod wpływem alkoholu może skutkować dodatkowymi 3 latami więzienia, kolejnym zakazem prowadzenia oraz wysoką grzywną.
Gdańsk. Agresywni mężczyźni zwrócili uwagę policjantowi po służbie
Do zdarzenia doszło 22 kwietnia, gdy asp. szt. Dariusz Kapsa, policjant z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku, wracał prywatnym samochodem do domu po zakończonej służbie. Jak relacjonują mundurowi, w pewnym momencie funkcjonariusz zauważył samochód jadący w sposób niebezpieczny – kierowca skody fabii poruszał się zygzakiem, wyprzedzał inne pojazdy i powodował sytuacje, które zmuszały innych kierowców do hamowania.
Kiedy zbliżył się do auta policjanta jadącego zgodnie z przepisami, a sytuacja na drodze nie pozwalała na jego wyprzedzenie, kierowca skody zaczął wyraźnie się irytować. Po dotarciu na miejsce, gdzie funkcjonariusz się zatrzymał, ze skody wysiadło dwóch mężczyzn. Zamiast odpuścić, postanowili zareagować w agresywny sposób.
“Masz jakiś problem?”. Pijany kierowca z zakazem zatrzymany
Dwaj mężczyźni podeszli do samochodu policjanta i w prowokacyjny sposób zapytali: “Masz jakiś problem?”. Jak się okazało, to oni mieli – i to poważny. Policjant, mimo że był po służbie, natychmiast zorientował się, że od mężczyzn czuć alkohol. Istniało realne podejrzenie, że kierowca skody znajduje się pod jego wpływem.
Funkcjonariusz bez wahania zadzwonił po patrol i przekazał szczegóły sytuacji. Już po chwili na miejscu zjawił się radiowóz, a mundurowi uniemożliwili dalszą jazdę kierowcy.
Podczas kontroli szybko wyszły na jaw poważne przewinienia kierowcy. Okazało się, że 40-latek prowadzący skodę w ogóle nie powinien siadać za kierownicę – miał aktywny sądowy zakaz prowadzenia pojazdów. Dodatkowo badanie alkomatem wykazało, że w jego organizmie znajdowało się prawie 0,6 promila alkoholu.
– Mężczyzna został zatrzymany i doprowadzony do jednostki policji. Służbowy samochód, którym kierował, policjanci przekazali jego pracodawcy – poinformował Mariusz Chrzanowski z Komendy Miejskiej Policji w Gdańsku.
Teraz 40-latkowi grozi kara więzienia.
Źródło: KMP Gdańsk
Karambol na A4 koło Bochni, zderzyło się sześć aut. Na miejscu lądował śmigłowiec LPR
Dramat 9-letniej Julii. Matka miała ją latami okaleczać żrącą substancją. Wstrząsające kulisy
Biegacz odnalazł ciało nad Wisłą. To zaginiona Wiktoria. “Mamy szczęście w nieszczęściu”