Eksplozja w Piszu: odświeżacz powietrza przyczyną tragedii
24 czerwca, w godzinach przedpołudniowych, na jednym z osiedli w Piszu doszło do niebezpiecznego incydentu.
To nie gaz, a odświeżacz powietrza był przyczyną wybuchu w bloku, w Piszu
Eksplozja w mieszkaniu starszej kobiety sprawiła, że sąsiedzi w pośpiechu wzywali pomoc. Właścicielka lokalu, 75-letnia seniorka, z obrażeniami trafiła do szpitala. Początkowo wydawało się, że przyczyną był wybuch gazu. Jednak policyjne śledztwo i ekspertyza biegłego z zakresu pożarnictwa ujawniły coś zupełnie innego.
Jak się okazało, za wybuchem stał… odświeżacz powietrza w sprayu! Brzmi jak scenariusz filmu, ale to rzeczywistość. Biegły ustalił, że do eksplozji doszło w wyniku mechanicznego rozszczelnienia pojemnika z odświeżaczem, który znajdował się zbyt blisko ognia z kuchenki. W momencie, gdy seniorka gotowała obiad, doszło do tragedii.
Ekspert ostrzega, że tego typu pojemniki to prawdziwe tykające bomby, jeśli nie obchodzimy się z nimi ostrożnie. Szczególnie niebezpieczne są w nagrzanych pomieszczeniach lub samochodach. Latem, gdy temperatura w aucie sięga ekstremalnych wartości, takie produkty mogą eksplodować, stwarzając ogromne zagrożenie dla zdrowia i życia.
/4
Wybuch wyrwał ramy z okien.
/4
Interweniowała straż pożarna i policja.