Czy kosmici już nas odwiedzili? Astrofizyk z Harvardu Avi Loeb tłumaczy
Profesor Avi Loeb (62 l.) jest głównym astrofizykiem na elitarnym amerykańskim uniwersytecie Harvarda. W ramach “Projektu Galileo” poszukuje śladów życia pozaziemskiego w kosmosie. Naukowiec ośmiela się wysuwać bardzo odważne hipotezy.
Zobacz również: Nowe rewelacje o UFO od admirała USA. “Jesteśmy odwiedzani przez nieludzką inteligencję”
Czy kosmici już nas odwiedzili? Astrofizyk z Harvardu tłumaczy
Gdy w 2017 roku obiekt “Oumuamua” przeleciał przez nasz Układ Słoneczny z głębi kosmosu, astrofizycy byli zaskoczeni jego niezwykłym kształtem, jasnością i przyspieszeniem, które nie pasowały do żadnego znanego obiektu, takiego jak kometa. Avi Loeb podejrzewa, że mogła to być obca sonda lub część pozaziemskiej konstrukcji (“sfera Dysona”).
W 2023 roku Loeb wraz z zespołem badaczy przeszukiwał Ocean Spokojny u wybrzeży Papui-Nowej Gwinei w poszukiwaniu szczątków międzygwiezdnego meteoru, który według amerykańskiego dowództwa kosmicznego wszedł w ziemską atmosferę z niewiarygodną prędkością 210 tys. kilometrów na godzinę. Loeb i jego zespół znaleźli na dnie morskim setki metalowych kulek, które składały się z niezwykle twardego stopu, który nie występuje na Ziemi. Czy meteor był obcą technologią, jak podejrzewa Loeb?
Prof. Avi Loeb wygłosił w czerwcu br. wykład na konferencji technologicznej TOA w Berlinie na temat “polowania na technologię międzygwiezdną” i poszukiwania “urządzeń pozaziemskich”. Jego zdaniem istnieje wyraźna możliwość, że jesteśmy odwiedzani przez sondy wysłane miliony lat temu przez wysoko rozwinięte cywilizacje. “Bild” przy tej okazji porozmawiał ze słynnym astrofizykiem, a zapis tej rozmowy znajdziecie poniżej.
“Bild”: Znaleziono szczątki międzygwiezdnego meteoru w morzu – mikroskopijnie małe metalowe kule. W 2025 r., podczas kolejnej ekspedycji, chcecie znaleźć jeszcze większe odłamki. Gdyby to naprawdę była technologia pozaziemska – czy nacisnąłbyś przysłowiowy guzik na takim urządzeniu?
Avi Loeb: Najpierw zabrałbym go do laboratorium i przeanalizował, zanim bym go włączył. Ale oczywiście chcę dowiedzieć się o nim wszystkiego, co możliwe. Ponieważ we wszechświecie jest zbyt wiele fundamentalnych pytań bez odpowiedzi.
Odkrycie kosmitów może uczynić nas pokornymi
“Bild”: Niektórzy twierdzą, że my, jako ludzie, prawdopodobnie nie jesteśmy jeszcze wystarczająco rozwinięci lub nie działamy jako społeczność ziemska, aby kosmici chcieli w ogóle nawiązać z nami kontakt…
Avi Loeb: W rzeczywistości jest to bardzo prawdopodobne. My, ludzie, mamy tylko sto lat zaawansowanej nauki i badań (np. podróże kosmiczne, teoria względności Einsteina lub badania kwantowe -przyp. red.). Jest bardzo prawdopodobne, że inne cywilizacje istnieją i są znacznie bardziej zaawansowane niż my. My, ludzie, jesteśmy aroganccy, myślimy, że jesteśmy najbardziej inteligentnymi istotami, jakie kiedykolwiek istniały. Właśnie dlatego poszukiwanie istot pozaziemskich i ich technologii jest tak ważne. Ponieważ jeśli spotkamy inteligentniejszego sąsiada, może to przywrócić nam pokorę, którą utraciliśmy.
Ślady technologii oznaczałyby inteligentne życie
“Bild”: Twoi koledzy mają nadzieję znaleźć ślady prymitywnego życia na planetach pozasłonecznych w ciągu najbliższych dziesięciu lat dzięki nowoczesnym instrumentom, takim jak teleskop Jamesa Webba. Czy nie powinniśmy najpierw zrobić tego małego kroku?
Loeb: Powodem, dla którego większość moich kolegów szuka prymitywnych śladów życia w kosmosie, takich jak pewne cząsteczki, jest większe prawdopodobieństwo ich wystąpienia. Jednak procesy geologiczne, takie jak erupcje wulkanów lub reakcje chemiczne, mogą również wytwarzać takie ślady. Ale obce sondy w kosmosie lub ślady technologii w atmosferze planety, takie jak zanieczyszczenie powietrza przez przemysł, byłyby nie tylko dowodem na istnienie życia pozaziemskiego, ale także na to, że jest ono inteligentne. Trudniej jest znaleźć ślady inteligentnego życia. Ale byłyby one bardziej rozstrzygające.
“Bild”: Gdyby doszło do kontaktu z inną formą życia, czy wierzysz lub masz nadzieję, że obcy są biologiczną czy sztuczną inteligencją?
Loeb: Mam nadzieję, że to sztuczna inteligencja. Kiedy codziennie czytam wiadomości, nie jestem pod szczególnym wrażeniem ludzkiej inteligencji. Istnieją dwie formy, w jakich możemy napotkać inną, bardziej zaawansowaną inteligencję w przyszłości. Albo w postaci zaawansowanej sztucznej inteligencji, albo nadludzkich istot, które skądś nas odwiedzą.
We wszechświecie jest wystarczająco dużo miejsca dla każdego
“Bild”: Czy jesteś pewien, że znajdziemy bardziej rozwinięte życie pozaziemskie?
Loeb: Oczywiście, ponieważ nasze badania otwierają nowe możliwości. Do tej pory szukaliśmy tylko sygnałów radiowych, ale dlaczego miałby do nas dzwonić ktoś, kto nie jest nami zainteresowany? Albo nadawca od dawna nie żyje. Musimy aktywnie poszukiwać waszej technologii, aby móc się z niej uczyć.
“Bild”: Jak odkrycie inteligentnego życia pozaziemskiego wpłynęłoby na ludzkość?
Loeb: Gdybyśmy spotkali kogoś bardziej inteligentnego od nas, zainspirowałoby nas to do zmiany naszych ambicji. Ktoś taki byłby być może lepszym wzorem do naśladowania niż nasi politycy. Obecnie wydajemy miliardy na całym świecie na wojny o małe terytoria na małej w skali w kosmosu planecie, czyli Ziemi. To nie ma sensu – we wszechświecie jest wystarczająco dużo miejsca.
Artykuł powstał na podstawie tłumaczenia tekstu z serwisu Bild.de. Jego autorami są Mathhias Bieder oraz Peter Muller
Dziękujemy, że przeczytałaś/eś nasz artykuł do końca.
Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.
Zobacz również: