Czerwone słońce i piach na balkonach. Pył saharyjski uderza w Polskę
Od weekendu nad Polskę napłynęło ocieplenie, a wraz z nim prawdziwie wiosenna aura. Na tym jednak nie koniec dobrych wiadomości — będzie jeszcze cieplej. Z dnia na dzień temperatura na termometrach będzie szybować w górę.
Najcieplej ma być właśnie w czwartek — wtedy termometry mogą wskazać nawet 29 stopni Celsjusza. I to w wielu regionach Polski. Tak wysoka temperatura w kwietniu to niewątpliwie anomalia klimatyczna i być może zapowiedź pogody na lato 2025. Według Instytutu Meteorologii i Gospodarki Wodnej ma ono być “powyżej normy” wieloletniej pod względem temperatur.
Niebo może zmienić kolor. Powód? Pył saharyjski
We wtorek do Polski dotrze pył saharyjski, ale jego kulminacja spodziewana jest w drugiej połowie tygodnia. Wtedy niebo może przybrać żółto-pomarańczową barwę, a słońce będzie wyglądać na zamglone lub czerwone. Efekt ten będzie najbardziej widoczny o wschodzie i zachodzie słońca.
Informacje o nadciągającym pyle saharyjskim podała grupa “Na Granicy Horyzontu”, a także Barcelona Dust Regional Center (jednostka działająca przy Światowej Organizacji Meteorologicznej).
Najbardziej odczuwalny pył saharyjski będzie w czwartek i piątek — szczególnie w zachodniej Polsce. Od piątkowego wieczoru jego intensywność powinna się stopniowo zmniejszać. Wtedy prognozuje się zmianę kierunku wiatru oraz ochłodzenie.
Pył saharyjski nad Polską. Czy jest groźny?
Pył saharyjski to drobinki piasku i pyłu unoszące się z pustyni Sahara, które potrafią pokonać tysiące kilometrów, docierając nawet do Polski. Transportowany przez silne wiatry z Afryki, unosi się w atmosferze i przemieszcza na ogromne odległości — przez Morze Śródziemne aż po północną i zachodnią Europę.
W czasie obecności pyłu saharyjskiego na samochodach, oknach czy balkonach pojawia się charakterystyczny żółtawy osad. Może to trochę utrudnić przedświąteczne porządki.
Choć dla większości osób pył nie stanowi zagrożenia, może pogarszać jakość powietrza. Osoby cierpiące na astmę, alergie lub inne problemy z układem oddechowym powinny ograniczyć aktywność fizyczną na świeżym powietrzu.
Pył saharyjski ma też wpływ na klimat — potrafi ochładzać atmosferę, odbijając promienie słoneczne, ale jednocześnie pochłania ciepło, przyczyniając się do efektu cieplarnianego.