Burze na Dolnym Śląsku i w zachodniopomorskim. Mnóstwo interwencji straży
Najwięcej zdarzeń odnotowano w województwach zachodniopomorskim (208), dolnośląskim (126), lubuskim (44) oraz mazowieckim (40). Dane te pokazują, jak poważne skutki miały prognozowane przez Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej burze. Pracownicy IMGW ostrzegali przed intensywnymi opadami deszczu, wichurami, a nawet gradem, wydając alerty I i II stopnia obejmujące cały kraj.
Burze na Dolnym Śląsku i w zachodniopomorskim
Na Dolnym Śląsku sytuacja jest szczególnie trudna. Na linii kolejowej Wrocław — Jelenia Góra, na odcinku Marciszów — Sędzisław, silny wiatr powalił drzewo, które runęło na sieć trakcyjną. To tylko jeden z przykładów zakłóceń, które przyniosła poniedziałkowa nawałnica.
Polscy Łowcy Burz zwracają uwagę na wyjątkowo groźne zjawiska. Według nich “w rejonach Wrocławia przemieszcza się bardzo niebezpieczny układ burzowy, zawierający sygnaturę bow echo” (sygnatura na obrazach radarowych w postaci charakterystycznie wygiętej linii przypominającej kształt łuku). Z analizy pomiarów radarowych wynika, że porywy wiatru mogły osiągać prędkość nawet 120 km na godz., a punktowo jeszcze więcej. Specjaliści nie wykluczają również możliwości pojawienia się krótkotrwałej trąby powietrznej.
Grad też się pojawił
W mediach społecznościowych mieszkańcy dotkniętych burzami terenów dzielą się zdjęciami i nagraniami dokumentującymi przebieg groźnej aury. Na publikowanych materiałach widoczne były nie tylko zbliżające się chmury burzowe, ale także grad, który miejscami spowodował poważne straty.
Skala zjawisk pokazuje, jak nieprzewidywalne i intensywne mogą być zmiany pogodowe nad Polską. Straż pożarna, służby meteorologiczne oraz społeczeństwo pozostają w stanie gotowości na kolejne zjawiska, które mogą pojawić się na horyzoncie.
Źródło: PAP
Przeczytaj także:
Wypadek karetki w Małopolskim. Pojazd wpadł do potoku
Adam zmarł w trakcie policyjnej interwencji. Będą kłopoty przez sędziego? Mecenas ujawnia
Atak nożem na ulicy Puławskiej. Podejrzany sam zgłosił się na komendę z adwokatem