Białystok. Tragiczny finał poszukiwań 25-letniego Michała. Poruszające słowa taty
Michała nie było od tygodnia. Wyszedł z domu w centrum Białegostoku i przepadł. Jego najbliżsi i służby nie ustawali w poszukiwaniach. Z lękiem i trwogą czekali na każde wieści. Nadeszły te najgorsze.
Po tygodniu od zaginięcia zakończono poszukiwania za 25-latkiem. W piątek, 31 stycznia, przekazano najgorsze z możliwych wieści. Michał nie żyje.
– poinformowała Fakt.pl st.asp. Katarzyna Molska-Zarzecka z Komendy Miejskiej Policji w Białymstoku.
W czwartek, 30 stycznie, tata Michała dziękował za wszystkie zgłoszenia, pomoc i pracę służb. “Każdy sygnał jest analizowany i, jeśli istnieje choć cień szansy, sprawdzany dokładnie. Wymaga to czasem uzyskania monitoringu, a to trwa. Równolegle szukamy śladów elektronicznych. W końcu coś nam z tego wyjdzie” – pisał.
Do poszukiwań miał zostać ściągnięty pies przeszkolony do tzw. mantrailngu – formy tropienia polegającej na podążaniu za indywidualnym zapachem człowieka i zidentyfikowania go na końcu śladu. “Mam przeczucie, że będzie dobrze…” – dodał na koniec.
Następnego dnia rankiem podziękował wszystkim za pomoc. Finał poszukiwań Michała był tragiczny.
W chwili śmierci rozmawiał z tatą. Ostatnie pożegnanie Kacpra. Straszna śmierć młodego Polaka
Zaginięcie Michała z Białegostoku
Młody mężczyzna zaginął w czwartek, 23 stycznia. Koło godz. 14 wyszedł z domu przy ul. Świętojańskiej w centrum Białegostoku i przepadł. Michał nie miał przy sobie telefonu. Najprawdopodobniej został on porzucony lub zgubiony w okolicy parku przy Teatrze Dramatycznym im. Aleksandra Węgierki. To tam telefon po raz ostatni się logował. Tam urwał się ślad za 25-latkiem. Aparatu nie udało się znaleźć.
Mój Michał wyszedł z domu w czwartek ok. 14. Od tego czasu nie mam z nim kontaktu, nie ma też żadnych śladów elektronicznych. Sporo osób z was zna Michała, wiecie, że jest fajnym facetem. Jeśli ktoś go widział lub zobaczy, bardzo proszę o informację
– pisał tata 25-latka.
Najbliżsi Michała czekali na jego szczęśliwy powrót. Liczyli, że w końcu przekażą dobre wieści.
Zaginięcie Krzysztofa Dymińskiego. Tej jednej rzeczy odmówiono jego rodzicom
Pan Marek wsiadł do autobusu i ruszył do Niemiec. Tajemnicze zaginięcie seniora
(Źródło: Fakt.pl)
Artykuł ukazał się po raz pierwszy na Fakt.pl 27.01.2025 r.