Ania Starmach wyznała, że cierpi na poważną chorobę. Ma depresję
— Jak ktoś choruje na depresję wysokofunkcjonującą, całe otoczenie może nie zdawać sobie sprawy z tego, co tak naprawdę się z nim dzieje. Na zewnątrz może być uśmiech, w środku –środku poczucie pustki, smutku i beznadziei. Okazywanie radości, entuzjazmu, pełni życia w momencie, kiedy się tego zupełnie nie czuje, to coś ekstremalnie trudnego. Ja przez dłuższy czas nie zdawałam sobie sprawy z tego, jak bardzo się nadużywam i krzywdzę – wyznała Ania Starmach w rozmowie z “Wprost”.
Do niedawna jedna z jurorek popularnego programu “MasterChef” wyznała w rozmowie z dziennikarką, że rodzice chcieli, by razem z nimi prowadziła galerię z działami sztuki. Ona jednak w trakcie studiów zrozumiała, że to nie dla niej, że chce gotować. Wtedy status kucharza był inny, więc rodzice zbytnio zadowoleni z tego wyboru córki nie byli. — Nikt wtedy nie przypuszczał, że (…) dzięki gotowaniu, trafię do programu, do telewizji, będę rozpoznawalna. Nie marzyłam o pracy na szklanym ekranie, ja po prostu chciałam być świetną kucharką — opowiada w wywiadzie Starmach.
Szczere wyznanie Anny Starmach
W szczerej rozmowie Anna Starmach wspomniała również o swoim zdrowiu psychicznym.
Nikomu nie życzę, żeby pierwsze kroki stawiał z tak dużą publicznością. To był dla mnie, osoby wrażliwej, bardzo duży koszt emocjonalny i psychiczny. Choruję na depresję, praca w telewizji też się do tego przyczyniła. Ten świat jest kuszący, ten świat jest fascynujący, daje olbrzymie możliwości, ale to też świat niebezpieczeństw, ciągłych wymagań i ocen
— powiedziała dla “Wprost”.
Zobacz też:
Stanowski i Mazurek nabijali się z europosłanki. “Że też tam nikt nie zapadł się ze wstydu”
Rosjanin zginął na wojnie w Ukrainie. W jego rodzinie rozpętało się piekło