Published On: Wed, Dec 31st, 2025
Business | 4,235 views

Mama i syn nie żyją. Sąsiedzi nie dowierzają. “Była taka odpowiedzialna”


We wtorek, 30 grudnia, po południu w Radzewie zaroiło się od służb. Około godziny 18.30 na terenie prywatnej posesji zjawili się strażacy, w tym specjalistyczna grupa nurków, załogi ratownictwa medycznego i policja. Służby zostały wezwane po tym, jak na powierzchni przydomowego stawu zauważono dryfującą kobietę. Strażacy błyskawicznie podjęli ją z wody. Chwilę potem nurkowie wyłowili z dna jej 7-letniego syna Wiktora.

Czytaj także: Matka i 7-letni syn wpadli do zamarzniętego stawu. Tragiczne wieści ze szpitala

Mama i syn utonęli w stawie w Radzewie. “Nieszczęśliwy wypadek”

Mama i dziecko byli reanimowani, w stanie krytycznym zostali przewiezieni do poznańskich szpitali. Do szpitala trafił też 58-letni ojciec chłopca wskutek ogromnego stresu. To on wezwał na miejsce służby. Niestety, w środę, 31 grudnia, wczesnym rankiem policja najpierw przekazała informację o śmierci 7-latka, a kilka godzin później, w południe, także o śmierci jego 49-letniej mamy.

/9


OSP Czmoń / Facebook

Mama i syn utonęli w przydomowym stawie.

/9


OSP Czmoń / Facebook

Kobieta dryfowała na powierzchni.



Source link